Krzysztof Hołowczyc stwierdził na antenie TVN24, że przejeżdżając widział doskonale znany mu radiowóz zaparkowany przy drodze, którą jeździ przynajmniej 3 razy w tygodniu do Warszawy. - W takiej sytuacji musiałbym być idiotą, żeby tak zachowywać się za kierownicą - stwierdził "Hołek".
Olsztyński kierowca wspomina, że po zatrzymaniu do kontroli najpierw policjanci powiedzieli mu, iż maksymalną prędkość w terenie zabudowanym przekroczył o 50 km/h. Hołowczyc skorzystał z prawa odmowy przyjęcia mandatu i sprawa trafiła do sądu.
Rajdowiec twierdzi, że po ok. dwóch tygodniach na komendzie policji w Olsztynie dowiedział się, że chodzi o zupełnie inny zarzut. Mundurowy, który go przesłuchiwał, miał poinformować o zarzucie przekroczenia prędkości poza terenem zabudowanym - tam miał w opinii policji jechać 200 km/h.
W trakcie ostatniej rozprawy za zamkniętymi drzwiami (podobno miała być utajniona ze względu na "interes prywatny" kierowcy rajdowego) film z wideorejestratora był dowodem w sprawie. Hołowczyc twierdzi, że nagranie jasno pokazuje, iż policjant przesadził z interpretacją.
Olsztyński kierowca uważa, że jechał spokojnie, a to policjant nieoznakowanym radiowozem podjechał do niego z dużą prędkością. Rajdowiec podpiera się fizyką i wyjaśnia, że skoro na tak krótkim odcinku policjant dogonił kierowcę, to ten drugi nie mógł jechać z prędkością zarejestrowaną przez radiowóz.
Hołowczyc podkreśla, że na policyjnym wideo widać prędkość radiowozu - co wynika z zasady działania wideorejestratora - a nie prowadzonego przez niego pojazdu.
Hołowczyc opisał także przebieg rozmowy z patrolem. - Chyba miał najzwyczajniej ochotę mi przywalić. W trakcie rozmowy nazwał mnie gnojem i używał słów na "k". Wszystko jest na filmie - relacjonuje rajdowiec.
Osobiście nie odważyłbym się jechać w ten sposób starym oplem vectrą. Policjant zdecydował się na ogromne ryzyko. Warto tego funkcjonariusza sprawdzić, czy nadaje się do służby - powiedział "Hołek" i dodał, że proces został utajniony nie ze względu na jego prośbę, jak to utrzymuje policja, tylko najpewniej dlatego, by publicznie nie można było obejrzeć filmu z wideorejestratora.
CZYTAJ TAKŻE Sąd utajnił sprawę Hołowczyca. Dziennikarzy wyproszono z sali>>>
Kolejne posiedzenie sądu zaplanowano na początek maja. W przypadku, kiedy Hołowczycowi zostanie udowodniona wina, grozi mu mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów karnych.
Komentarze(119)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDlatego sąd utajnił rozprawę, aby nie kompromitować tzw. policji drogowej.
I taki któś udziela się w telewizji pouczając innych jak jeździć.
Za granica Polski policja mierzac widerejestratorem dokonuje usrednionego pomiaru na znacznie dluzszym dystansie - od 1000 do nawet 3000 metrow - blad pomiaru jest wiec z definicji zmniejszony miedzy 10 a 30 razy.
Policja powinna przeszkolic funkcjonariuszy a tak sie nie dzieje z nieznanych mi powodow...
Nie zmienia to faktu, że mogą wygrać w pierwszej instancji, jak sąd uwierzy nie tym, co trzeba. W drugiej powinien się obronić.
Hołek – trzymaj się mocno!
Pozdrawiam.
Niestety!!
Interesuję się motoryzacją, i byłem pańskim fanem!!
potrafi ta banda chuliganów drogowych podczas nielegalnych treningów na trasie rajdu. Należałoby ich wreszcie nauczyć respektu dla prawa drogowego. S
Na filmie widac ze tyl samochodu Holowczca sie powieksza a to oznacza jedno - predkosc radiowozu jest wyzsza niz samochodu Holowczyca, widerejestrator mierzy predkosc radiowozu wiec te 200 km na godzine to predkosc radiowozu - nie znamy predksoci Holowczyca. Co wazniejsze policja mierzy predkosc na odcinku 100m a to za maly dystans by policjant mogl wzrokowo ocenic czy sie zbliza czy oddala do pojazdu ktorego predkosc mierzy - musialby utrzymac staly odstep a to jest niemozliwe bo nie ma niczego poza swoim wzrokiem - musialby miec system fotometryczny pozwalajacy na pomiar obrazu a tego nie ma. Na Zachodzie Europy np w Holandi pomiar predkosci widerejestratorem odbywa sie na znacznie dluzszym odcinku bo wtedy ewentualne bledy ulegaja usrednieniu.
Sprawdzcie sobie na youtube - jeden program nazywa sie "wegmisbruikers" a inny "politie op je hielen" - sprawdzcie jak policja w Holandi mierzy, jak czesto dokonuja pomiaru kilkukrotnego i na jakim dystansie - potem porownajcie to z oszustwem ktore robia policjanci w Polsce - praktycznie kazdy pomiar wideorejestratorem w Polsce jest niewiarygodny i wykonany przez nieprzeszkolonego policjanta ktory nic nie wie o bledzie paralaksy.
Od 16 lat co roku przyjezdzam do Polski fura, od strony Niemiec i poruszam sie od Mazur do Slaska i Bieszczad, 2-3 razy w ciagu okolo 4 tygodni pobytu( odwiedzam kolegow, rodzine).
Czasami jestem tez zatrzymywany przez polska policje, sa to zwykle rutynowe kotrole "drogowki", ale tez niestety zrobilem, co sobie przypominam, przekroczenie szybkosci o 15 km/h i raz o 20 km/h. To byly dwie sprawy w ciagu 16 lat.
Zaplacilem mandat, ale chce powiedziec, ze policjanci pracowali profesjonalnie, byli uprzejmi, tak jak znam to z Norwegii i Niemiec.
Jak sie sam zachowasz, w takiej formie to wroci do ciebie, panie Holowczyc...
Zeby bylo JASNE, ja tu nie stoje "murem" za wszystkimi polskimi policjantami, tylko pisze o moim doswiadczeniu.
W kazdym zawodzie sa ludzie i ludziska.
Film jest niepełen, co widać w prawym górnym rogu, po uciekających sekundach(ciekawe, czy celowo mamy tylko tyle widzieć ?). Wystarczy przeanalizować i poświęcić czas na dokładne obejrzenie filmu (umykające pasy rozdzielające ruch w obu kierunkach, drzewa rosnące na poboczu, ZOOM na monitorze (w lewym dolnym narożniku), który rośnie z wartości 1 do 7 następnie staje na wartości 13.Przy tak dużym powiększeniu dobitnie widać, jak bardzo szybko dojeżdza policyjne auto do NISSANA .
Osobną sprawą jest umiejętność doświadczonych, z 16 letnią praktyką policjantów-jak to powiedział pan Sokołowski ,umiejętność wysławiania się czystą i dobitną polszczyzą, która została też nagrana na tym filmiku . Wstyd i poruta nie tylko dla tych zatrzymujących panów policjantów, ale również dla ich nauczycieli, że słabo im wpoili umiejętność radzenia sobie w takich sytuacjach.Filmiki zamieszczane w internecie pokazują jakich ludzi zatrudnia POLICJA.
No i to tyle, a sędziowie zadecydują o końcu tej sprawy.
twierdzę , że jesteś prowokatorem i tępym bezmózgowcem!
Wtedy Schumacher wsiadł za kierownicę taksówki. Jechał 200 km/h zapłacił bardzo wysoki mandat, ale na samolot zdążył !
a jak okaże się niewinny to co grozi policjantowi?
znają . zapłać człowieku ten mandat, bo rzeczywiście okaże się , że policjant
użył wlaściwych słow.