W poniedziałek niemieckie Ministerstwo Transportu zapowiedziało, że od 2016 roku chce wprowadzić opłaty za korzystanie z dróg w postaci winiet. Wykupywać je będą musieli zarówno kierowcy zagraniczni, jak i krajowi, aczkolwiek Niemcom w praktyce opłaty mają być rekompensowane obniżeniem podatku od samochodów.
Według Komisji Europejskiej, projekt przedstawiony przez rząd w Berlinie jest wciąż zbyt ogólny. Bruksela - jak powiedziała rzeczniczka Komisji ds. transportu Helen Kearns - na pewno nie zgodzi się jednak na dyskryminacyjne traktowanie zagranicznych kierowców.
Zasada niedyskryminacji jest podstawową zasadą traktatu Unii Europejskiej. Zadaniem Komisji Europejskiej jest zapewnienie, że będzie ona przestrzegana. Tak też będziemy robić. Zanim jednak przedstawimy naszą ocenę planów niemieckiego rządu, potrzebujemy szczegółów w tej sprawie, a tych na razie nie mamy - powiedziała Kearns.
Zgodnie z planem przedstawionym przez niemiecki rząd, będą obowiązywać winiety roczne, dwumiesięczne lub 10-dniowe. Najtańsza - dziesięciodniowa - ma kosztować 10 euro, a dwumiesięczna - dwa razy tyle.
Komentarze(6)
Pokaż:
Znowu jest: my , wy , oni. Jedyne co pozostaje to zeby Niemcy placili w kazdym innym kraju europejskim.
Naprawde nie widze powodu do komentarzy w stylu "Nur für Deutsche" - tak naprawde chodzi o to by Niemcy nie byli dyskryminowani poprzez koneicznosc placenia podatku drogowego, podatku w paliwe i winiet, w tej chwili beda placic winiety i podatek w paliwe plus obnizony o winiete podatek drogowy.
Nie jestes ty czasem z tych co to PRAWDA mowi HEUTE GESTOHLEN MORGEN
IN POLEN.
ci rozrzedza z ktora poradzic sie nie mozesz.Pojechalbys przynajmniej raz w roku do jakiegos miasteszka to bys sie troche otchamil a i zararem jakiegos dodatku do
rozumowania nabyl.