Dziennik.pl przejrzał najnowsze oświadczenia majątkowe posłów. Okazuje się, że w dokumencie na 2014 rok, jaki złożył rzecznik PiS Adam Hofman, jest różnica w stosunku do tego, co polityk deklarował w 2013 roku.
Otóż w oświadczeniu majątkowym na 2013 rok Adam Hofman wpisał volvo XC90 2.4D z 2005 roku (45 tys. zł) i renault megane z 2004 roku (25 tys. zł). Te same auta pojawiły się w dokumentach składanych w 2011 i 2012 roku.
Jednak w nowym oświadczaniu na 2014 rok jest tylko renault megane, które było wymienione rok wcześniej. To oznacza, że Adam Hofman pozbył się volvo XC90 i przesiadł się do… no właśnie.
Na początku maja 2013 roku tabloidy rozpisywały się, że Adam Hofman wymienił volvo na mercedesa. - Kupiłem sobie ten samochód, bo poprzedni się zepsuł - miał powiedzieć "Faktowi" rzecznik PiS.
Dziennik.pl zapytał Adama Hofmana, dlaczego w takim razie mercedes nie został ujęty obok renault megane w oświadczeniu majątkowym posła na 2014 rok.
Uprzejmie informuję, że samochód nie stanowi mojej własności, przy czym uprawnienie do korzystania z samochodu nie podlega obowiązkowi ujawnienia w treści oświadczenia majątkowego - odpowiedział nam Adam Hofman.
Polityk odniósł się też do słów cytowanych przez "Fakt" w maju 2013 roku: Uprzejmie informuję, że nie istnieje żadna autoryzowana przeze mnie wypowiedź, którą przytacza Pan w swoim pytaniu. Tytuły i treści przytoczonej kolejnej "sensacyjnej" publikacji dziennika Fakt, pozostawiam bez komentarza - odparł Hofman.
Adam Hofman nie jest jedynym politykiem, który jeździ "cudzym" samochodem. Jesienią 2013 roku było głośno o stłuczce jaką za kierownicą porsche spowodował poseł PiS Tomasz Kaczmarek. Jak potem tłumaczył, porsche cayenne było pożyczone.
CZYTAJ WIĘCEJAgent Tomek zadumał się nad korupcją i... spowodował wypadek >>>