Aż 25 milionów euro kosztuje przypominanie Włochom o tym obowiązku, co najczęściej i tak nie przynosi spodziewanego skutku.
We Włoszech jest zarejestrowanych 34 miliony czterysta tysięcy samochodów. Ich właściciele powinni płacić sześć miliardów 450 milionów z tytułu podatku drogowego. Tymczasem do urzędów skarbowych trafia o 850 milionów euro za mało.
Raport na ten temat stworzył włoski automobilklub oraz miesięcznik Quattroruote. Autorzy przypominają, że teoretycznie, po trzech latach od ostatniej wpłaty, publiczny rejestr pojazdów żąda od uchylających się zwrotu dokumentów oraz rejestracji i uznaje ich pojazd za nieistniejący. W praktyce jednak mało kto ponosi aż takie konsekwencje zaniedbania, które uważane jest jedynie za wykroczenie, a nie za przestępstwo.