Norweg, który za kierownicą koenigsegga wjechał w publiczność jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy komunikacyjnej - donosi TVN24.
Rzeczniczka prokuratury Magdalena Mazur-Prus, powiedziała, że oskarżony "nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie dostosowując prędkości do panujących warunków drogowych, oraz podejmując nieprawidłowe manewry w postaci zbyt gwałtownego skrętu w prawo".
W opinii prokuratury norweski kierowca w ten sposób doprowadził do utraty panowania nad pojazdem i uderzył w barierki odgradzające zgromadzoną publiczność oraz w samych widzów.
- W toku postępowania dwukrotnie przesłuchiwano w charakterze podejrzanego Mortena N., który początkowo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podczas kolejnego przesłuchania przyznał się, wyjaśniając, że w dniu zdarzenia stracił panowanie nad pojazdem i podejmował błędne manewry - poinformowała Mazur-Prus.
Przestępstwo zarzucane Norwegowi, zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Jak informuje TVN24 Morten N. złożył wniosek o wymierzenie kary jednego roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 3 lat próby, kary grzywny, oraz nawiązek na rzecz pokrzywdzonych.
Prokuratura poinformowała też o umorzeniu postępowania w sprawie zorganizowania imprezy.
Do zdarzenia doszło 30 czerwca 2013 roku w Gran Turismo Polonia. Auto Norwega z dużą prędkością wjechało w widzów - 20 osób zostało rannych.