Urzędnicy przewidują, że nowy pomysł przyniesie znaczący wzrost wpływów z daniny do budżetu stanowego.
Szacuje się, że w tym roku będzie to 26 mln dolarów, a w następnych co roku po 6 mln dolarów. Fiskus planuje niedługo rozpocząć wysyłkę pierwszej transzy z 16 tys. wniosków o zawieszenie prawa jazdy. Jeśli podatnik odmówi spłaty, to nie będzie mógł prowadzić samochodu aż do dnia uregulowania długów. Może się tylko starać o warunkowe prawo jazdy, które pozwoli mu jechać wyłącznie do pracy i z powrotem do domu.
Z programu wykluczeni zostaną zawodowi kierowcy i podatnicy korzystający z niektórych rodzajów ulg na dzieci i małżeńskich.

Trwa ładowanie wpisu

Reklama