Samochód powstał zgodnie z wytycznymi anonimowego klienta, który zażyczył sobie, aby nadwozie zostało polakierowane na biało, a kierownica umieszczona z prawej strony. Odkryty LFA nie ma składanego dachu. Ba, nie ma nawet płóciennej płachty, która posłużyłaby do przykrycia siedzeń.

Reklama

Oprócz przetestowania tego wyjątkowego Lexusa na torze, 62-letni komik zwiedził również japońską fabrykę Toyota City, w której powstało auto.