Kierowca karetki pogotowia zginął w czwartek wieczorem w wypadku drogowym w Dąbrowie Górniczej, gdy prowadzony przez niego ambulans na skrzyżowaniu zderzył się z oplem. Dwie osoby z załogi karetki trafiły do szpitala, czworo innych osób opatrzono na miejscu. Okoliczności wypadku, do którego doszło wieczorem na skrzyżowaniu ulic Urbańskiego i Grunwaldzkiej, wyjaśniają dąbrowscy policjanci. Wstępne ustalenia, oparte na informacjach świadków wypadku, wskazują, że kierowca karetki wymusił pierwszeństwo przejazdu.
Według relacji świadków karetka nie jechała na sygnale, a jej kierowca wjechał na skrzyżowanie z ulicy, gdzie znajdował się znak +stop+. Doszło do zderzenia z oplem astrą, jadącym ulicą z pierwszeństwem przejazdu - powiedział PAP Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Zastrzegł, że okoliczności wypadku będą jeszcze weryfikowane przez policjantów. Wszystko wskazuje na to, że opel jechał prawidłowo.
Kierowca karetki zginął na miejscu, a dwie osoby z jej obsługi trafiły do szpitala. Trzy osoby jadące oplem opatrzono na miejscu - nie odniosły poważniejszych obrażeń. Opatrzono także rowerzystkę, która została poturbowana po zderzeniu, jadąc w pobliżu opla.