Opel ampera wygrał 13. edycję międzynarodowego rajdu Monte Carlo w którym rywalizowały auta elektryczne i z napędem alternatywnym. Niemiecki samochód debiutował w tej imprezie.

Reklama

W rajdzie wystartowało około 130 uczestników reprezentujących około 30 producentów, a ze zwycięskiego modelu korzystało siedem załóg, w tym jeden prywatny zespół.
Pozostali rywale to renault fluence Z.E., sportowy tesla roadster, mitsubishi i-MiEV i peugeot ion.

W ciągu dwudniowej imprezy załogi przechodziły testy regularności, a kierowcy musieli wykazać się nie lada umiejętnościami maksymalnego wykorzystania potencjału pojazdów.

Rajd wyruszył z trzech miasteczek: Annecy-le-Vieux, Clermont Ferrand i Lugano. Licząca 550 kilometrów trasa prowadziła przez Digne-les-Bains - stolicę francuskiego departamentu Alpy Górnej Prowansji - do Monako. Drugiego dnia zespoły rywalizowały na liczącym 272 kilometry odcinku biegnącym przez oryginalny szlak Rajdu Monte Carlo i francuskie Alpy Nadmorskie do Monako.

Reklama
W ciągu dwudniowej imprezy załogi przechodziły testy regularności, a kierowcy musieli wykazać się nie lada umiejętnościami maksymalnego wykorzystania potencjału pojazdów / Inne / GREGORY LENORMAND

Oprócz testów regularności bardzo duże znaczenie miało zużycie paliwa. Na podstawie wzoru uwzględniającego masę pojazdu, emisję CO2, jak również gęstość energetyczną paliwa i jego zużycie organizatorzy mogli obliczyć wartość porównawczą i sporządzić ogólny ranking.

Zwycięski francuski duet to Bernard Darniche i Joseph Lambert. Darniche wygrał już legendarny Rajd Monte Carlo w 1979 rok i ponad 10 razy triumfował na mecie etapu specjalnego, który obejmował słynną przełęcz Col de Turini. W pierwszej dziesiątce uplasowały się aż cztery załogi ścigające się oplami ampera.