Lamborghini Urus, czyli byk na szczudłach. Tak wygląda nowy SUV z niemiecką techniką

1 Urus waży 2,2 tony, ale dla podwójnie doładowanego 4.0 V8 o mocy 650 KM (850 Nm) to pestka. Auto do pierwszej setki wyrywa w 3,6 sekundy, 200 km/h osiąga po 12,8 s, by szaloną szarżę zakończyć przy 305 km/h.

2 W ocenie konstruktorów to najszybszy SUV świata. Wrażenie robi też stosunek masy do mocy - tu wynosi 3,38 kg/1 KM.

3 Na pokładzie przewidziano armię zaawansowanych technicznie rozwiązań. Lista zawiera adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne, mechaniczną blokadę mechanizmu różnicowego tylnej osi, stabilizację przechyłów i karbonowo-ceramiczne hamulce. Te ostatnie potrafią zatrzymać Urusa ze 100 km/h do zera na odcinku 33,7 m.

4 Urus pozwala na wybór spośród sześciu trybów jazdy: Strada, Sport, Corsa (na tor wyścigowy), Terra, Sabia (piasek) i Neve (śnieg).

5 Urus ma 511 cm długości, 201 cm szerokości oraz 163 cm wysokości. Rozstaw osi to aż 300 cm. Mimo ostrych kształtów udało się wygospodarować bagażnik o pojemności 616 litrów, który można zwiększyć do 1596 l składając tylne fotele.

6

7 Ceny startują z pułapu 171,5 tys. euro (bez podatków; po przeliczeniu niemal 724 tys. zł), a samochód do salonów trafi wiosną 2018 roku.

8 W przeszłości włoski producent już raz próbował pożenić auto sportowe z SUV-em. Lamborghini LM 002 miało 2 metry szerokości, 1,85 m wysokości i ważyło 2,7 t. Silnik V12/455 KM z modelu Countach rozpędzał je do 223 km/h. Spalanie? Nawet 70 l/100 km.

9 W przeszłości włoski producent już raz próbował pożenić auto sportowe z SUV-em. Lamborghini LM 002 miało 2 metry szerokości, 1,85 m wysokości i ważyło 2,7 t. Silnik V12/455 KM z modelu Countach rozpędzał je do 223 km/h. Spalanie? Nawet 70 l/100 km.