Z roku na rok rośnie liczba strażackich interwencji wobec pożarów pojazdów. Tylko w 2021 r. PSP odnotowała ponad 8,1 tys. pożarów samochodów osobowych i ponad 1,1 tys. ciężarowych. Niestety w polskich statystykach próżno szukać danych o rodzaju napędu palących się aut. Zagraniczne statystyki są bardziej szczegółowe.

Reklama

Według danych brytyjskich służb w 2020 r. w Londynie strażacy gasili pożary 27 aut elektrycznych i ponad 1 tys. samochodów spalinowych. W USA zaś doliczono się, że na każde 100 tys. sprzedanych aut ledwie 25 pożarów dotyczyło elektryków. Znacznie więcej spłonęło tradycyjnych aut spalinowych (ponad 1,5 tys.) i hybrydowych (3,4 tys.).

Samochód elektryczny płonie rzadziej niż spalinowy, na 100 tys. aut 25 pożarów elektryków

Nietrudno o wniosek, że samochody elektryczne palą się rzadziej niż spalinowe. Elektryki stanowią jednak dla strażaków większe wyzwanie, gdyż do skutecznego ugaszenia uszkodzonych ogniw potrzeba znacznie więcej wody i nietypowych rozwiązań. Jak dotąd najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie ponownego wzbudzenia pożaru uszkodzonych ogniw jest zatopienie wraku w specjalnym kontenerze. W Polsce pierwsze kontener trafił do jednostki PSP w Warszawie. Z czasem przybędą kolejne.

Eksperci Volvo Trucks uczyli strażaków nie tylko w kwestii gaszenia pożarów samochodów elektrycznych / Volvo
Eksperci Volvo Trucks uczyli strażaków nie tylko w kwestii gaszenia pożarów samochodów elektrycznych / Volvo

Strażacy poznają ciężarowe samochody elektryczne

Nie powinno dziwić, że strażacy regularnie szkolą się z zakresu bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych. Różne akcje szkoleniowe prowadzone są przy współpracy z producentami aut osobowych i autobusów (m.in. Grupa Renault, Solaris). Pora także na cięższy kaliber. Do współpracy ze służbami zapraszają także firmy odpowiedzialne za elektryczne pojazdy ciężarowe, które powoli trafiają także na polskie drogi.

Eksperci Volvo Trucks uczyli strażaków nie tylko w kwestii gaszenia pożarów samochodów elektrycznych / Volvo

Volvo szkoli polskich strażaków z ciężarówek elektrycznych

Pionierskie szkolenie przygotował polski oddział Volvo Trucks wspólnie z PZPM w podwarszawskim Młochowie. Eksperci szwedzkiej marki uczyli strażaków nie tylko w kwestii gaszenia pożarów, ale i ekspresowej pomocy, by jak najszybciej wydostać poszkodowanych z wraku ciężarówki. Stąd szczegółowy instruktarz przecinania kabiny pojazdu i newralgicznych punktów mocnej konstrukcji (w słupkach znajdują się specjalnie zaprojektowane miejsca do przecinania). Strażacy poznali także budowę pierwszych elektrycznych ciężarówek i procedur bezpiecznego postępowania z uszkodzoną instalacją elektryczną i akumulatorami.

Na jednym szkoleniu z pewnością się nie skończy. Uczestnicy szkolenia będą dzielić się wiedzą ze strażakami z innych jednostek Państwowej Straży Pożarnej oraz OSP.

Eksperci Volvo Trucks uczyli strażaków nie tylko w kwestii gaszenia pożarów samochodów elektrycznych / Volvo
Eksperci Volvo Trucks uczyli strażaków nie tylko w kwestii gaszenia pożarów samochodów elektrycznych / Volvo