Volkswagen Passat po kuracji odmładzającej zyskał bardziej zadziorny wyraz twarzy. Przy wprowadzaniu zmian styliści podglądali Touraega, dlatego na wzór największego SUV-a chromowana osłona chłodnicy urosła i płynnie łączy się ze światłami. Zgodnie z panującym trendem na środku klapy bagażnika widnieje teraz nazwa modelu, czyli "PASSAT".
Wizytówką odświeżonego wnętrza jest nowy system multimedialny MIB3. Wbudowana kata SIM pozwoli na stałe połączenie z internetem. Passata będzie można również zmienić w jeżdżący hotspot WiFi.
Oprócz usług związanych z nawigacją i dostarczaniem danych w czasie rzeczywistym, MIB3 pozwali na korzystanie z innych, nowych technologii i usług jak np. ze streamingu muzyki, radia internetowego, naturalnej obsługi głosowej. W przyszłości pozwoli także na pobieranie danych z chmury. Ponadto kolejną innowacją nowej platformy multimedialnej będzie opcja, która przy wykorzystaniu telefonu umożliwi otwieranie i uruchamiania samochodu.
Na pokładzie pojawił się też nowy cyfrowy kokpit Active Info Display z 11,7-calowym wyświetlaczem o lepszych parametrach. W porównaniu z poprzednim rozwiązaniem nowa grafika jest prosta i elegancka, a ekran zapewnia większy kontrast. System ma także więcej funkcji. Trzy różne konfiguracje zegarów można teraz zmieniać i uruchamiać tylko jednym przyciskiem na nowej, wielofunkcyjnej kierownicy.
Inżynierowie są dumni z zastosowanego po raz pierwszy w aucie Volkswagena systemu Travel Assist, który pozwala na częściowo automatyczną jazdę od 0 do 210 km/h. Samochód będzie mógł sam hamować, ruszać i utrzymać się na wybranym pasie ruchu. Dostosuje też prędkość do poprzedzającego pojazdu, a także dzięki systemowi czytania znaków drogowych i nawigacji będzie pilnował limitów prędkości. Zadanie prowadzącego ograniczy się do trzymania rąk na kierownicy i kontrolowania sytuacji.
Kolejna nowość to Emergency Steering Assist – układ ten poprzez ingerencję w działanie układu hamulcowego zwiększa bezpieczeństwo podczas manewru wymijania. Z kolei nowe, interaktywne matrycowe reflektory IQ.LIGHT-LED mają w nocy zapewnić widoczność niczym za dnia. Światła w tej technologii są już stosowane aktualnym Touaregu i tu sprawdzają się fenomenalnie – przekonaliśmy się o tym niedawno pokonując tym SUV-em ponad 1500 km.
Cicha rewolucja zaszła pod maską. I tak Passat GTE, czyli hybryda typu plug-in (ładowanie akumulatorów z gniazdka), która w zespole napędowym łączy silnik turbobenzynowy o mocy 218 KM z jednostką elektryczną, może teraz w trybie elektrycznym przejechać znacznie dalej. Zasięg w nowym cyklu WLTP wynosi ok. 55 km; odpowiada to 70 km według cyklu NEDC. Hybrydowy Passat już dzisiaj spełnia normę Euro 6d w zakresie emisji spalin, która będzie obowiązywać od 2021 r.
Silniki benzynowe będą trzy – 1.5 TSI/150 KM oraz 2.0 TSI o mocy 190 KM i 272 KM. Volkswagen razem z odnowionym Passatem wprowadza cztery silniki Diesla o oznaczeniu TDI evo przystosowane do najnowszych norm emisji spalin 6d-TEMP. Bazowa jednostka wysokoprężna zapewni 120 KM. Następny 2.0 TDI evo to 150 KM. Najwięcej frajdy z jazdy zapewnią dwulitrowe TDI o mocy 190 i 240 KM.
Każdy Passat – zarówno z silnikiem benzynowym, jak i z wysokoprężnym – jest wyposażany w filtr cząstek stałych.
Kiedy na drogach? Debiut nowego Passata Volkswagen zaplanował na marcowy salon samochodowy w Genewie. Wraz z premierą zbiega się także rekord produkcji – wiosną fabrykę opuści 30-milionowy egzemplarz tego auta. Oznacza to, że Passat jest najpopularniejszym modelem średniej klasy na świecie.
Przedsprzedaż w kilku krajach Europy rozpocznie się w maju. W salonach dilerskich nowy model pojawi się we wrześniu.