Na polskim rynku po raz pierwszy za 1 litr benzyny czy diesla przyszło nam płacić ponad 5 zł. Spore zmiany dotknęły też branżę biopaliw.
Bariera 5 zł za 1 litr, która była uznawana do tej pory za psychologiczną granicę, została w przypadku benzyny po raz pierwszy pokonana w 11. tygodniu 2011 r. Kierowcy pojazdów z silnikiem Diesla cieszyli się z niższych cen trochę dłużej, ale w 13. tygodniu tego roku też płacili już ponad 5 zł za 1 litr oleju napędowego. Historyczne rekordy cenowe zanotowaliśmy w 42. tygodniu tego roku, kiedy benzyna bezołowiowa kosztowała 5,30 zł/l, a olej napędowy 5,26 zł/l.
Skład ceny
Trzeba pamiętać, że cena, jaką przychodzi kierowcom płacić za litr paliwa na stacji tankowania, jest sumą różnych obciążeń podatkowych, jak choćby akcyza, VAT czy opłata paliwowa, kosztów dystrybucji na poszczególnych etapach łańcucha logistycznego oraz oczywiście rzeczywistego kosztu wyprodukowania paliwa, który to w dużym stopniu zależy od cen ropy naftowej oraz kursu dolara amerykańskiego. Właśnie te dwa ostatnie czynniki sprawiły, że paliwa są obecnie rekordowo drogie. Od połowy lutego notowania czarnego surowca na londyńskiej giełdzie nie schodzą praktycznie poniżej poziomu 100 dol. za baryłkę, a średnia cena zamknięcia baryłki ropy Brent za pierwszych osiem miesięcy 2011 roku przekracza 110 dol. Na wysokie ceny ropy nałożyła się niekorzystna tendencja na rynku walutowym – osłabienie złotówki w relacji do amerykańskiego dolara, szczególnie mocno widoczne w drugiej połowie tego roku.
Mniej jeździmy
Rosnące niemal bez przerwy ceny paliw spowodowały, że Polacy mniej chętnie korzystali z prywatnych samochodów. W efekcie spadła konsumpcja benzyny. Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) w porównaniu z pierwszymi sześcioma miesiącami 2010 roku zużycie benzyn w pierwszym półroczu 2011 r. spadło aż o 5 proc. Paliwową koniunkturę ratował diesel – konsumpcja tego paliwa wzrosła aż o 10 proc. W sumie rynek paliwowy używanych w transporcie benzyny, oleju napędowego i LPG, pomimo wyraźnego wzrostu cen, zwiększył się o 4 proc.
Bieżący rok obfitował też w wydarzenia istotne z punktu widzenia branży biopaliw. Z jednej strony musiała zmagać się ona ze skutkami likwidacji ulg podatkowych, w tym między innymi ulgi akcyzowej. Z drugiej doczekała się w końcu przepisów, które umożliwią sprzedaż oleju napędowego z 7-proc. domieszką biokomponentów. Zmiany w polskim prawie miały jednak tylko częściowy charakter. Cały czas unijne regulacje dotyczące biopaliw nie zostały w pełni przeniesione na krajowy grunt. Polski system certyfikacji uwzględniający kryteria zrównoważonego rozwoju i rozwiązania prawne w zakresie biopaliw drugiej generacji to nadal odległe perspektywy.