Rosyjscy dziennikarze informują, że w Polsce i Niemczech nie odniesiono się z sympatią do inicjatywy "Nocnych Wilków". Tymczasem lider motocyklistów Aleksander Załdostanow zapewnia, że ma w Polsce wielu przyjaciół.

Reklama

Apeluje też do polskich motocyklistów o pomoc w zorganizowaniu przejazdu przez nasz kraj.

Nie wiadomo jak liczna grupa rosyjskich motocyklistów wyruszy do Berlina. Udziału w tym przedsięwzięciu raczej nie weźmie sam Załdostanow, a jego koledzy po drodze uczczą nie tylko pamięć czerwonoarmistów, ale również Polaków, którzy stracili życie zarówno z rąk hitlerowców jak i sowieckich oprawców. "Nocne Wilki" chcą złożyć kwiaty na cmentarzu polskich oficerów w Katyniu i odwiedzić Skwer Wołyński w Warszawie.

Rajd ma wystartować 25 kwietnia. Tego dnia rusza w Rosji sezon motocyklowy. Początkowo planowało do Berlina jechać 20 członków gangu "Nocnych Wilków". Wiadomo, że 5 nie dostało unijnych wiz. Tak więc na razie na trasę może wyruszyć co najwyżej piętnastu.

ZOBACZ TEŻ: Polscy motocykliści o rosyjskich "Nocnych Wilkach": Jeżeli obrzucimy ich jajkami...>>>