Po "słodko gorzkiej" sobocie, gdy swoje wyścigi wygrali Daniel Bukowski i Marko Jerman, a do mety nie dojechali Andy Meklau, Szymon Strankowski i Mariusz Durynek w niedziele zespół wygrał wszystkie wyścigi, w których startował.
Dzień doskonale rozpoczął Daniel Bukowski, który w mistrzowski sposób rozegrał pojedynek z Markiem Szkopkiem. Aktualny Mistrz Polski przez większość dystansu spokojnie jechał za swoim rywalem, aby w końcówce przeprowadzić decydujący atak.
Dzięki drugiej z rzędu wygranej Daniel traci do Marka już tylko 17 punktów w klasyfikacji generalnej i mimo, że nie startował na Słowacji nadal ma szanse na obronę tytułu. Dobry wyścig pojechał też Szymon Strankowski, który był czwarty.
W połączonym wyścigu klas Superbike i Superstock 1000 bezapelacyjnie najlepszy był Andy Meklau, który prowadził od pierwszego do ostatniego okrążenia. Dzięki zwycięstwu Andy awansował na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i mimo dużej straty do lidera nadal wierzymy w obronę tytułu.
Piąty w klasie Superstock 1000 był Bartek Wiczyński. W Superbike trzecie zwycięstwo z rzędu odniósł Marko Jerman i z przewagą 42 punktów prowadzi w mistrzostwach Polski. W dzisiejszym wyścigu nie startował Mariusz Durynek, a Tomek Serafin upadł w połowie dystansu, gdy walczył o piąte miejsce.
Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ dziś potwierdziliśmy, że jesteśmy najlepsi w naszym kraju. Chciałbym, żeby wszystkie wyścigi sezonu były tak udane i wtedy z pewnością uda nam się odrobić straty, jakie ponieśliśmy na Słowacji i obronić wszystkie tytuły. Sezon jest jeszcze długi i wszystko może się zdarzyć. Dziś cieszymy się z sukcesów, ale już jutro będziemy przygotowywać się do rundy w Moście. Za tydzień (3-4 lipca) jedziemy na Slovakiaring i zapraszamy wszystkich motocyklistów, którzy chcieliby wziąć udział w naszych treningach - powiedział Jacek Grandys, manager Suzuki GRANDys duo.