Zeznania pani premier zostaną poddane analizie nie tylko przez prokuratorów prowadzących śledztwo, ale także biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy mają za zadanie dokonać rekonstrukcji wypadku – oświadczył rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie prok. Włodzimierz Krzywicki. – W materiałach przekazanych biegłym bezwarunkowo będą także zeznania pani premier, jak i wszystkie zeznania, jakie zostały złożone oraz pozostały materiał dowodowy – podkreślił prokurator.

Reklama

Jak wskazał, inni biegli, w rozszerzonym składzie, będą z kolei analizować rejestratory znajdujące się w samochodzie audi A8, w którym jechała premier, w tym tzw. czarną skrzynkę, czyli urządzenie UDS.

Jak się okazało, jest to niezwykle czułe i bardzo zaawansowane technologicznie urządzenie, w związku z czym pierwsza próba demontażu i odczytania nie powiodła się. Zespół biegłych z Instytut Pojazdów Samochodowych i Silników Spalinowych Politechniki Krakowskiej został więc poszerzony o dodatkowego specjalistę z zakresu rejestratorów – poinformował prok. Krzywicki. Jak dodał, "jeżeli zajdzie taka potrzeba, prokuratura poprosi też o pomoc producenta".

Biegli z Politechniki Krakowskiej wydadzą też opinię na temat stanu technicznego pojazdów biorących udział w wypadku – fiata seicento oraz audi A8.

W sprawie wypadku w czwartek blisko trzy godziny zeznawała premier Beata Szydłow. Jak poinformowała prokuratura po zakończeniu przesłuchania, z uwagi na treść składanych zeznań, obejmujących informacje niejawne, czynność przeprowadzona została w Kancelarii Tajnej Prokuratury Okręgowej w Krakowie.