Jednym z producentów, który pokaże swoje dzieła na domowym podwórku będzie Suzuki - salon rusza na przełomie listopada i grudnia 2011 r. Japoński koncern przygotował trzy pomysły na zaskoczenie fanów motoryzacji z całego świata…
Pierwszy z nich to autko o polsko brzmiącej nazwie regina. Prototyp jest lekki - waży tylko 730 kg. Zdaniem konstruktorów współczynnik oporu czołowego tego auta zmniejszył się o 10 proc. w porównaniu do obecnych modeli - wszystko dzięki udoskonaleniu aerodynamiki. Pokonuje 32 km na litrze benzyny (test JC08), a emisja CO2 wynosi 70 g/km (nowy test europejski).
Kolejna wizja przyszłości to Q-concept - dwuosobowy mikrosamochód, który ma sprawdzić się na co dzień. Q-concept to całkowita nowość - połączenie motocykla z samochodem. Przy długości 2,5 m mieści na pokładzie dwóch pasażerów.
Japończycy zachwalają lepszą zwrotności i mniejsze rozmiary Q-concept. Ma on być bardziej praktyczny niż zwykły samochód, a dzięki kabinie - atrakcyjniejszy i wygodniejszy niż motocykl.
Suzuki opracowało różne konfiguracje tego modelu. Można np. mieć jeden fotel dla dorosłego z przodu i dwa dla dzieci z tyłu lub też zmienić ten mikrosamochód w pojazd dostawczy z jednym fotelem z przodu i przestrzenią bagażową z tyłu.
Trzecie auto to najnowszy swift w wersji EV Hybrid - elektryczny pojazd z napędzaną silnikiem prądnicą (podobnie jak chevrolet volt).
Inżynierowie Suzuki ustalili, że w Japonii tej wielkości samochód pokonuje zwykle 20−30 km dziennie. Swift EV Hybrid przejeżdża taką trasę wyłącznie z napędem elektrycznym. Dystans ten można przedłużyć dzięki napędzanej silnikiem prądnicy. Konstruktorzy uważają, że w porównaniu z pojazdami, które posiadają tylko napęd elektryczny, swift EV Hybrid ma mniejszy akumulator o szybszym ładowaniu, jest lżejszy, tańszy i zużywa mniej paliwa.
Suzuki to także jednoślady. W Tokio firma pochwali się nowością GSX-R1000. Fani zobaczą także elektryczny skuter-Let’s, Burgmana z ogniwem paliwowym, GW250 produkowanego w Chinach oraz V-Stroma 650 ABS. Będzie na czym oko zawiesić…