Jak wyjaśnił, chodzi o roszczenia wykonawców zatwierdzonych w GDDKiA, czyli tych, o których Dyrekcja wie, że pracują przy budowie A2.

W przypadku innych, tzw. niezatwierdzonych wykonawców - wyjaśnił Maciejewski - czyli takich, którzy pracują przy budowie tylko na podstawie umów z Covec, GDDKiA może jedynie radzić, by dochodzili swoich roszczeń bezpośrednio od Chińczyków.

Reklama

"A jeżeli to nie poskutkuje, to jest jeszcze droga sądowa" - dodał.

Przypomniał, że decyzja z poniedziałku o odstąpieniu od umowy z Covec uprawomocni się po 14 dniach. W tym czasie Covec może jeszcze wrócić na plac budowy autostrady. Jednak - jak zastrzegł - jest to to możliwe wyłącznie pod warunkiem, że Covec będzie realizował kontrakt w takim zakresie i o takiej wartości, jak ustalono podpisując umowę w 2009 r.

Reklama

Przez te dwa tygodnie, których potrzeba do uprawomocnienia odstąpienia od kontraktu, GDDKiA chce zakończyć inwentaryzację na placu budowy dwóch "chińskich" odcinków A2 między Strykowem a Konotopą. "Ta inwentaryzacja jest już właściwie na ukończeniu" - powiedział Maciejewski. Wyjaśnił, że polega ona na bardzo szczegółowym określeniu, jakie prace zostały już na budowie wykonane, a jakie jeszcze trzeba zrobić. "Taka dokumentacja jest potrzebna, by nowy wykonawca precyzyjnie wiedział, co jest jeszcze do zrobienia" - powiedział Maciejewski.

Dodał, że od kilku dni GDDKiA rozmawia z wykonawcami o ewentualnym dokończeniu A2 po Chińczykach. Za dwa tygodnie Dyrekcja ma poinformować, czy na dokończenie prac będzie rozpisany przetarg, czy wykonawca będzie wyłoniony w trybie negocjacji. Jak wyjaśnił Maciejewski, Dyrekcja rozsyła do firm budujących już na jej zlecenie drogi zapytanie, czy byłyby gotowe kończyć budowę A2. Te, które odpowiedzą, będą brane pod uwagę w dalszych rozmowach.

W poniedziałek GDDKiA odstąpiła od kontraktu z Covec na budowę A2 między Strykowem a Konotopą. Chińskie konsorcjum miało wybudować dwa odcinki - czyli tzw. odcinki A i C - o łącznej długości ok. 50 km. Wartość kontraktu opiewała na ok. 1,3 mld zł. Ostatnia tura negocjacji między Covec a GDDKiA zakończyła się w nocy z czwartku na piątek. Covec chciał renegocjować kontrakt, GDDKiA zapowiadała wtedy, że do poniedziałku wypracuje i przedstawi swoje stanowisko wobec przedstawionych przez Chińczyków propozycji.

Według rządowych zapowiedzi, A2 między Łodzią a Warszawą ma być przejezdna na Euro 2012. Prace na placu budowy mają ruszyć w lipcu.