Coroczne coraz liczniejsze zloty na Jasnej Górze są dla motocyklistów modlitewnym rozpoczęciem sezonu oraz okazją do spotkania innych pasjonatów, należących do różnych klubów, m.in. do organizującego zlot Stowarzyszenia "Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński". Pielgrzymce towarzyszą akcje edukacyjne i charytatywne.

Reklama

Dwudniowy zlot gwiaździsty na Jasną Górę rozpoczął się w sobotę po południu. Homilię podczas mszy, którą poprzedziła parada motocyklistów przez Częstochowę, wygłosił ks. Stanisław Małkowski - znany m.in. z antykomunistycznych poglądów, nagłaśniania tezy, że katastrofa smoleńska była zamachem, a także wspierania idei intronizacji Chrystusa na króla Polski.

"Smoleńsk, drugi Katyń, stał się duchową placówką, duchową stanicą królestwa, o którą potknie się pycha oprawców. Ujawnienie prawdy jest szansą ocalenia Polski i nawrócenia oprawców" - wołał ks. Małkowski.

"Warunkiem ocalenia narodów jest intronizacja Jezusa przez obie władze - kościelną i państwową; uznanie jego władzy w sprawach osobistych, rodzinnych, społecznych i państwowych. To zbawienne wezwanie spotyka się w Polsce ze sprzeciwem ludzi zarówno obcych jak i swoich" - przekonywał ks. Małkowski.

"Utopijny projekt komunistyczny nie widział miejsca dla wolnej, niepodległej i suwerennej Polski. Nowa globalistyczna utopia również miejsca dla wolnej i niezawisłej Polski nie przewiduje. Widzi Polskę jako Generalne Gubernatorstwo, Judeopolonię lub Priwislanski Kraj. Dlatego służalcze i zdradzieckie władze III RP dążą do prędkiej destrukcji państwa, narodu i rodziny, kultury, religii i wspólnego dobra w Polsce. I ta destrukcja się dokonuje" - konkludował ks. Małkowski.

Na początku mszy odczytano list zmarłego w 2007 r. patrona pielgrzymki, wieloletniego kapelana "Rodzin Katyńskich" ks. Zdzisława Peszkowskiego. Motocykliści zgodnie z pielgrzymkową tradycją w podniosłych momentach mszy, m.in. na podniesienie, włączali klaksony.

Ponieważ tegoroczny jasnogórski zlot zbiegł się z przypadającą akurat Niedzielą Palmową, koncelebrujący co roku eucharystię podczas zlotu podprzeor Jasnej Góry o. Sebastian Matecki poświęcił zgodnie ze zlotowym zwyczajem motocykle, tym razem - wraz z zainstalowanymi na wielu z nich wielkanocnymi palemkami.

Reklama



W odpowiedzi na wcześniejszy apel organizatorów, motocykliści - prócz palemek - przywieźli na Jasną Górę zabawki dla dzieci z sierocińców w Polsce i na Kresach. Podczas spotkania przeprowadzono też zbiórkę na rzecz mieszkających na Kresach najbiedniejszych Polaków.

W ub. roku podczas zbiórki zebrano ponad 116 tys. zł. Za te pieniądze m.in. ufundowano dwa pomniki Jana Pawła II i udzielono wsparcia polskim harcerzom i sierocińcowi na Białorusi. Uczestnicy ubiegłorocznego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego rozdawali na trasie zabrane ze sobą polskie książki, zabawki i sprzęt sportowy.

W tym roku, ze względu na chorobę, na Jasną Górę nie mógł przyjechać organizator dotychczasowych zlotów, szef Stowarzyszenia "Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński" Wiktor Węgrzyn. Zlotem kierowała wiceprezes Stowarzyszenia Katarzyna Wróblewska.

Choć jak zastrzegli przedstawiciele policji, zweryfikowanie podanej m.in. przez służbę prasową Jasnej Góry liczby ok. 50 tys. uczestników zlotu nie jest możliwe, przyznali, że liczba ta praktycznie z roku na rok rośnie - w tym roku mogła przekroczyć 30 tys.

Jak ocenił cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry współorganizator imprezy Sławomir Maślikowski z katowickiego oddziału IPN, na podstawie szacunków z ubiegłych lat można uznać, że jasnogórski zlot jest jednym z największych zgromadzeń motocyklistów w Europie.

Przyjęta dla zlotu formuła tzw. rajdu gwiaździstego zakłada jednoczesny przyjazd do Częstochowy motocyklistów z różnych miejsc kraju. Uczestnicy pochodzą z całej Polski, w tym roku przyjechały też reprezentacje m.in. z Węgier, Litwy, Białorusi, Ukrainy i Słowacji.