Jak poinformował Urząd Miejski w Białymstoku, z powodów formalnych konieczne było odrzucenie dwóch innych ofert firm - Man i Mercedes. Chodziło o zaproponowane materiały, niezgodne ze specyfikacją.

Reklama

Obie firmy mają 10 dni na odwołania. Jeżeli nie zostaną złożone, umowa z firmą Solaris zostanie podpisana po sprawdzeniu postępowania przez Urząd Zamówień Publicznych, co trwa zwykle około miesiąca.

Według informacji z Urzędu Miejskiego, oferta Solarisa była najtańszą ze złożonych. Pierwszych 35 autobusów miałoby trafić do Białegostoku w sześć miesięcy po podpisaniu umowy, kolejnych 35 - do roku od jej podpisania.

Jak powiedział na czwartkowej konferencji prasowej zastępca prezydenta miasta Adam Poliński, autobusy mają mieć m.in. system monitoringu i kasowniki umożliwiające korzystanie z elektronicznej karty miejskiej. Pojazdy będą niskopodłogowe i wyposażone w klimatyzację.

Poliński dodał, że jeżeli pozwolą na to możliwości finansowe związane z programami unijnymi, miasto nie wyklucza zakupu kolejnych 30 autobusów.

Zakup nowych autobusów miejskich jest jednym z elementów projektu "Poprawa jakości funkcjonowania systemu transportu publicznego miasta Białegostoku - Etap III", który aglomeracja realizuje dzięki dotacji UE z programu "Rozwój Polski Wschodniej".

W ramach projektu są też lub będą remontowane ulice w mieście (m.in. Dąbrowskiego, Sienkiewicza na odcinku od Legionowej do Ogrodowej wraz z budową centrum przesiadkowego przy skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza z Aleją Piłsudskiego i Jurowiecką). Powstanie też centrum sterowania ruchem z podsystemem zarządzania komunikacją miejską.

Wartość całego projektu to 170,1 mln zł, z UE ma pochodzić 119,1 mln zł.