Ford powtórzył w ten sposób sukces sprzed trzech, gdy swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł właśnie w Rajdzie Szwecji Latvala, a kolejne miejsca zajęli Hirvonen i Gigi Galli, prowadzący również samochody Ford. Zespół Ford Abu Dhabi jest liderem klasyfikacji zespołowej z przewagą 18 punktów, a Mikko Hirvonen, odnosząc swoje trzynaste zwycięstwo w karierze został najbardziej utytułowanym kierowcą Forda, wyprzedzając Marcusa Grönholma.

Reklama

Hirvonen w niedzielę nie oddał prowadzenia, które wywalczył na sobotnich odcinkach specjalnych i zwyciężył z przewagą 6,5 sekundy nad Ostbergiem. Fin wygrał Rajd Szwecji także rok temu. "To był cudowny weekend dla całego zespołu. Powrót na najwyższy stopień podium po 12 miesiącah to fantastyczne uczucie, tym bardziej, że całe podium zajęły załogi Forda," powiedział 30-letni Fin. "Samochód był przygotowany po prostu fantastycznie. Przez cały rajd nie zmienialiśmy nic w ustawieniach. To dopiero pierwszy rajd w nowym samochodzie, ale rozumiemy się z nim doskonale."

"W niedzielę rano cisnąłem naprawdę mocno, bo wiedziałem, że po południu warunki będą mniej sprzyjające. Rzadko się denerwuję, ale przed ostatnim odcinkiem byłem naprawdę spięty. Østberg jechał wspaniale. Nie mogłem sobie pozwolić na najmniejszy nawet błąd. Po tak trudnym ubiegłym sezonie, wspaniale jest rozpocząć rok takim wynikiem," dodał Hirvonen.

Z trzeciego miejsca na piąte spadł Petter Solderg. "Przy dużej prędkości zaliczyliśmy piruet i musiałem zawracać" - tłumaczył Norweg, który przez to stracił aż 25 sekund.

W samochodzie Norwega doszło jednak do kuriozalnej sytuacji. Przed ostatnim odcinkiem specjalnym Solderg musiał zamienić się miejscami ze swoim pilotem Chrisem Pattersonem. Ten pierwszy w piątek na tzw. "dojazdówce" przed etapem jechał 120 km/h, przy dozwolonych 80 km/h. Dlatego stracił prawo jazdy, ale mógł prowadzić samochód przez kolejne 48 godzin. Ten termin minął właśnie przed ostatnim oesem i Solderg nie mógł ukończyć rajdu za kierownicą. Załoga musiała zapłacić za to 800 euro kary.

Reklama



Siedmiokrotny mistrz świata Sebastien Loeb zakończył rajd na szóstym miejscu ze stratą do pierwszego Hirvonena 2,5 minuty.

Reklama

Aura zapewniła perfekcyjne, zimowe warunki. Załogi rywalizowały na 22 odcinkach specjalnych o łącznej długości 351 kilometrów. Leśne drogi były zmrożone, a temperatura sięgała -28º C. Na takiej nawierzchni opony Michelin zaopatrzone w wolframowe kolce zapewniały doskonałą przyczepność, jednak opady śniegu sprawiły, że podczas pierwszego etapu załogi otwierające stawkę miały utrudnione zadanie, oczyszczając trasę ze śniegu i zostawiając czystą linię przejazdu dla rywali z dalszymi numerami startowymi.

Wyniki:

1. Mikko Hirvonen (Finlandia/Ford Fiesta) 3:23.56,6
2. Mads Ostberg (Norwegia/Ford Fiesta) strata 6,5 s
3. Jari-Matti Latvala (Finlandia/Ford Fiesta) 34,0
4. Sebastien Ogier (Francja/Citroen DS3) 47,7
5. Petter Solberg (Norwegia/Citroen DS3) 1.31,2
6. Sebastien Loeb (Francja/Citroen DS3) 2.30,3




Klasyfikacja rajdowych mistrzostw świata

1. Miko Hirvonen 25 pkt.
2. Mads Ostberg 18
3. Jari-Matti Latvala 16
4. Sebastien Ogier 15
5. Petter Solberg 10
Sebastien Loeb 10