Jak się okazuje, warszawskie stawki w porównaniu z innymi metropoliami nie są wcale wysokie. Przykładowo warszawiacy za parkowanie płacą dwa razy mniej niż mieszkańcy Pragi i Budapesztu i prawie dziesięć razy mniej niż londyńczycy. To właśnie parkingi komercyjne w stolicy Wielkiej Brytanii Colliers uznał za najdroższe na świecie.
Miesięczne stawki parkingowe w londyńskim City na poziomie 933 dol. górują na liście Colliersa, ale zaraz za nim uplasowała się dzielnica West End, w której trzeba zapłacić 874 dol. Bardzo drogo jest też w Hongkongu, Tokio, Zurychu i Nowym Jorku, gdzie miesięczne stawki wahają się od 744 dol. (Hongkong) do 538 dol. (Nowy Jork). Europejskie miasta przewodzą natomiast w rankingu uwzględniającym tylko dzienne opłaty.
Najwyższe dzienne stawki obowiązują w Oslo, gdzie za dzienny postój samochodu trzeba zapłacić 54,5 dol. Nieznacznie taniej jest w Londynie, Amsterdamie, Wiedniu, Atenach, Sztokholmie i Kopenhadze. Najtańszym miastem do parkowania jest natomiast Chennai w Indiach, w którym za parkowanie płaci się tylko 96 centów dziennie.