Nie brakuje nowości. Jedną z najciekawszych jest świeże wcielenie jeepa cherokee. Teraz amerykańska ikona patrzy na świat bardziej bystrymi światłami niż poprzednik, który miał wytrzeszcz. Poza tym stał się jeszcze bardziej męski i poważny.

Amatorom muscle carów została zaserwowana prawdziwa uczta. Dodge strzyka jadem rasowego vipera SRT10. Ford także wytoczył ciężki kaliber - ekstremalnego shelby GT 500 KR. Podkręcona maszyneria produkuje 540 KM i pędzi do "setki" w 4 sekundy.

Europejczycy przyjechali prawdziwym niszczycielem. Mercedes CLK63 AMG black series to wysłannik ciemnej strony mocy. Pod maską grzmiące 6,2 V8. Parametry? 500 KM i potężny moment obrotowy - 631 Nm. Osiągi? Wyczynowe - ciut ponad 4 sekundy sprint do setki, zabawa kończy się przez ograniczenie do... 300 hm/h!

Spragnieni ekskluzywności napawają się najnowszym coupe infiniti G37. Napęd to 330 KM z benzynowego silnika 3,7 V6.

Koreańczycy również chcą wykroić kawałek luksusowego tortu. Przeciwko limuzynom BMW i Mercedesa wystawiają prototypowy model genesis. Tylnonapędowy sedan ma osiem cylindrów, które wiozą zbytek doprawiony przepychem.

Na koniec coś miłego i małego. Chevrolet w rytmie basów pochwalił się potrójnym pomysłem na miejskie autka. Beat, groove i trax są prototypami - tylko jeden z nich może trafić do produkcji. Sprawdź, który ma największe szanse.









Reklama