Sześciu na dziesięciu Polaków (60 proc.) popiera obowiązek całodobowej jazdy z włączonymi światłami przez cały rok - wynika z sondażu TNS OBOP. Przeciwną opinię ma 35 proc. badanych.
Najczęściej zwolennikami całorocznego używania świateł są kierowcy jeżdżący samochodem codziennie lub prawie codziennie (64 proc.). Istotne - także osoby, które w ogóle nie kierują autem (65 proc.) są za jazdą z włączonymi reflektorami przez całą dobę i każdego dnia roku.
>>>Ona hamuje ostro. A Ty?
Najmniej przekonani do takiego rozwiązania są z kolei kierowcy zasiadający za kółkiem rzadziej - kilka razy w miesiącu. W tej grupie niespełna połowa (49 proc.) uznaje konieczność jeżdżenia na światłach przez cały rok.
Przeszło dwie trzecie (70 proc.) ludzi wierzy, że przepis ten podnosi bezpieczeństwo pieszych. Opozycja jest słabsza - 25 osób na 100 twierdzi, że jazda z "zapalonymi" światłami nic nie daje. Nie polepsza bezpieczeństwa pieszych w ruchu drogowym.
"Wyniki badania potwierdzają pozytywne nastawienie Polaków do obowiązku jazdy samochodem z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia przez cały rok. Tym samym bezprzedmiotowa staje się, jeszcze niedawno bardzo gorąca, dyskusja polityków na temat słuszności wprowadzonej kiedyś zasady postępowania uczestników ruchu drogowego. Polacy w większości są przekonani o tym, że włączanie świateł mijania jest konieczne, gdyż ma znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach." - komentuje wyniki badania Magdalena Sawińska, szefowa Sektora Badań Rynku Motoryzacyjnego TNS OBOP.
>>>Co ty wiesz o pozycjach...
A jakie jest wasze zdanie? Światła włączone całą dobę przez cały rok - tak czy nie?