Specjalnie przeszkolona eskadra "Speedbandits", czyli długonogich blondynek ze znakami drogowymi, od jakiegoś czasu grasuje
na ulicach Kopenhagi. Po co? Swoimi wdziękami przyciągają wzrok pędzących kierowców na wielkie… tarcze z dozwoloną prędkością.
Dziewczyny są na tyle zaangażowane w zbawienną misję, że nie przeszkadza im nawet pochmurna aura. Ech, co za poświęcenie…
O ile starsze panie są zbulwersowane, to sami automobiliści nie mogą wyjść z zachwytu i posłusznie zwalniają. Mało tego, w zależności od rozmiaru wdzięków nawet zatrzymują się,
powodując… korki.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.