Tego kierowcy boją się bardziej niż mandatów. Masowe kontrole przez 31 dni

Kierowcy bardziej boją się punktów karnych niż mandatów, stąd nowa akcja policji uderzy w ten czuły punkt. Mundurowi ruszają z działaniami pod kryptonimem "Na Drodze – Patrz i Słuchaj". Mobilizacja drogówki potrwa do końca marca.

Reklama

– Mało kierowców zdaje sobie sprawę z tego, że droga zatrzymania przeciętnego auta osobowego z prędkości 50 km/h to ponad 30 m, a odwrócenie wzroku od pola widzenia na ekran telefonu trwa przeważnie więcej niż sekundę – powiedział dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. –Celem naszych działań jest uświadomieniem uczestnikom ruchu jak ważne jest stosowanie się do przepisów ruchu drogowego oraz przestrzeganie podczas korzystania z drogi ostrożności, a w niektórych przypadkach szczególnej ostrożności. Mandat i punkty karne za nieprawidłowe korzystanie z telefonu są dotkliwe dla kierujących, ale najgorsze jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza przyczynienie się do wypadku, w którym ktoś ginie albo odnosi obrażenia, i to tylko dlatego, że kierowca patrzył w wyświetlacz telefonu – wyjaśnił.

Jaki mandat za korzystanie z telefonu w czasie jazdy? Co mówi prawo?

Reklama

Policjant wskazał, że korzystanie z telefonu podczas jazdy nawet czterokrotnie zwiększa ryzyko wypadku. Nie dziwi więc, że przepisy w tej sprawie są rygorystyczne. Art. 45 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że:

  • Kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.

Kierowca dostał 3000 zł kary. Policja stosuje ostrzejsze prawo

Oznacza to, że policja za używanie telefonu niezgodnie z przepisamimoże ukarać kierowcę i dotyczy to nie tylko rozmowy czy pisania wiadomości, ale również niewłaściwego korzystania z nawigacji. Niedawno przekonał się o tym kierowca z Mazowsza, który podczas jazdy po warszawskiej obwodnicy korzystał z nawigacji trzymając urządzenie w dłoni. Policjanci wypisali 3000 zł mandatu ponieważ uznali, że jego zachowanie zagrażało bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. To ekstremalny przypadek.

Policjant kontroluje kierowców / Policja / KWP GORZOW

Ile masz punktów karnych? Wystarczy, że zrobisz to dwa razy

Znowelizowany taryfikator przewiduje, że za nieprawidłowe korzystanie z telefonu w czasie jazdy kierowca może dostać mandat 500 zł oraz 12 punktów karnych. Takich konsekwencji przynajmniej do 31 marca powinni spodziewać się zmotoryzowani. Jeśli jednak ktoś ma już inne punkty karne na koncie, wówczas może ostro pożałować.

– W takiej sytuacji dwukrotne naruszenie tego przepisu oznacza przekroczenie limitu 24 punktów karnych dozwolonych dla doświadczonego kierowcy. Wówczas czeka go ponowny egzamin teoretyczny i praktyczny na prawo jazdy powiedział nam przedstawiciel KGP. Młody wiekiem i stażem kierowca straci prawko jeszcze szybciej, bo przy przekroczeniu 20 punktów karnych.

Korzystanie z telefonu za pomocą zestawu głośnomówiącego, słuchawkowego lub umieszczonego w specjalnym uchwycie jest dozwolone. Również jeśli ktoś chce bezpiecznie używać nawigacji w smartfonie, to powinien zadbać o odpowiedni uchwyt na urządzenie.

Policja skontroluje kierowców przy pomocy dronów / Policja / KWP GORZOW

Policja z powietrza zajrzy do samochodów

Policjanci do kontroli wykorzystają m.in. drony i nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami. Jednocześnie warto pamiętać, że zakaz używania telefonu nie dotyczy wyłącznie zmotoryzowanych. Rowerzyści to także grupa kierujących pojazdem, a co za tym idzie - przepis zakazujący korzystania z telefonu trzymanego w ręku również ich obowiązuje.

Pieszych również dotyczą obostrzenia związane z korzystaniem z telefonu. Za nieprzestrzeganie przepisów grozi mandat 300 zł. Zgodnie art. 14 pkt 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym:

  • Pieszym zabrania się korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych - w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, drodze dla rowerów, torowisku lub przejściu dla pieszych.

Za nieprzestrzeganie tego przepisu pieszemu grozi mandat 300 zł.

– Słuchając głośno muzyki, zwłaszcza poprzez słuchawki, pieszy czy też kierujący może nie usłyszeć klaksonu, sygnału pojazdu uprzywilejowanego i wielu innych dźwięków, które mogą świadczyć o konieczności zachowania ostrożności. Dynamicznie zmieniające się sytuacje drogowe powodują, że zagrożenie może powstać w bardzo krótkim czasie. Jeśli będziemy mieli rozproszoną uwagę możemy nie dostrzec niebezpiecznej sytuacji – przestrzegł policjant.

Policjant kontroluje kierowców / Policja / KWP GORZOW