Na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące wypadku w Lublinie, w którym zginęło troje nastolatków. Wideo opublikowane w sieci wskazuje, że do tragedii doprowadziła brawura. Ale po kolei…

Do wypadku doszło przed północą na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Zdaniem policji kierujący Audi A4 jadąc ul. Jana Pawła II w kierunku Al. Kraśnickiej, nagle na wysokości ul. Gęsiej stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi uderzając w barierki rozdzielające pasy jezdni, a następnie roztrzaskał się na słupie oświetleniowym oraz słupie trakcji trolejbusowej.

Wypadek nastolatków w Lublinie, trzy osoby zginęły na miejscu

Reklama

W wypadku zginął 18-letni kierowca Audi, 17-letni pasażer oraz 16-letnia pasażerka. – Do szpitala w bardzo ciężkim stanie został przetransportowany trzeci z pasażerów – 16-latek. Lekarze walczą o jego życie – powiedziała komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Wszyscy uczestnicy wypadku są mieszkańcami Lublina. Aby wydobyć ofiary wypadku z pojazdu, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Na miejscu wypadku prowadziliśmy oględziny pod nadzorem prokuratora. Ciała ofiar wypadku zostały przekazane do badań sekcyjnych – dodała.

Reklama
Wypadek w Lublinie. Kiedy doszło do zdarzenia padał deszcz / Policja
Reklama

Wypadek w Lublinie i nowe fakty, kierowca dopiero zrobił prawo jazdy, samochód pożyczył

Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Policjanci ustalili, że kierujący Audi prawo jazdy zdobył przed kilkoma tygodniami. Samochód miał pożyczyć od dziadka. Mundurowi podkreślają, że śledztwo ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności tragedii.

Wypadek w Lublinie / Policja

Nagranie i wypadek w Lublinie: Jak zginąć, to w dzień przed Trzech Króli, k...a!

Nowe światło na sprawę rzuca nagranie zamieszczone w sieci. Okazuje się, że na chwilę przed wypadkiem jeden z pasażerów nagrał brawurową jazdę ul. Jana Pawła II. Czterosekundowe wideo może być dowodem brawury. Widać tam licznik wskazujący prędkość 140 km/h. W tle słychać też komentarz jednego z uczestników wypadku: Jak zginąć, to w dzień przed Trzech Króli, k...a!

Trwa ładowanie wpisu