Jak donosi "Super Express", Jarosław Kaczyński spieszył się do kościoła seminaryjnego na Krakowskim Przedmieściu. Kierowca prezesa jechał Wisłostradą. Na niektórych odcinkach zmniejszono maksymalną prędkość do 50 km na godz. przez remont. Limuzyna miała pędzić tą trasą 90km/h.

Reklama

Jarku, uważaj, proszę, bo za coś takiego mogą ci prawo jazdy odebrać - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.