Gigantyczne roboty stoją rzędem w gotowości jak komandosi przed akcją. W powiększonej o 20 tys. m2 hali wydziału karoserii fabryki Stellantis w Gliwicach jest ich aż 381. Największe ważą 9,5 tony i mogą unieść 900 kg. To właśnie te maszyny wiosną 2022 roku zajmą się składaniem nadwozi nowych samochodów dostawczych marek Opel, Vauxhall, Peugeot i Citroen, wchodzących w skład koncernu utworzonego z połączenia grup PSA i FCA.

Reklama

Na potrzeby nowego przedsięwzięcia rozbudowaliśmy zakład o 75 tys. m2. Koszt inwestycji to 280-300 mln euro (red. 1,4 mld zł). Produkcja seryjna ruszy 4 kwietnia 2022 roku. Ale pierwsze testowe sztuki nowych vanów pojawią się już jesienią tego roku. Z początkiem grudnia wygasimy produkcję Opla Astry wytwarzanej tu od 2015 roku – powiedział dziennik.pl Andrzej Korpak, prezes zarządu Opel i PSA Manufacturing Poland, Grupa Stellantis.

Przyznał, że koronawirus początkowo pokrzyżował plany i o kilka miesięcy opóźnił uruchomienie fabryki. Ostatecznie jednak zakład ruszy pełną parą ponad dwa miesiące szybciej niż zakładano przed rokiem.

– Wydział karoserii jest już ukończony w 90 proc. Tu automatyzacja procesu produkcji nadwozi osiągnie 98 proc., dla porównania w przypadku Astry mówimy o 83 proc. Lakiernię mamy gotową w 75 proc. Wydział montażu powstał w zupełnie nowej hali o powierzchni 38 tys. m2– wyjaśnił.

Reklama
Fabryka Stellantis w Gliwicach / STELLANTIS

Fabryka w Gliwicach wyprodukuje duże samochody dostawcze o trzech długościach (L2, L3 i L4) oraz dwóch wysokościach (H2 i H3). Początkowo będą to vany typowo użytkowe w różnych wersjach, także na rynek brytyjski. Później zostaną wdrożone odmiany osobowe i warianty przeznaczone pod zabudowy specjalne (te także będą realizowane fabrycznie). Plan zakłada, że w przyszłym roku z Gliwic wyjedzie ok. 50 tys. nowych aut dostawczych Grupy Stellantis.Najpierw produkcja będzie prowadzona na jedną zmianę. Od sierpnia 2022 roku przewidziano uruchomienie drugiej zmiany. Trzecia dołączy jesienią na przełomie października i listopada. A w 2023 docelowa produkcja zostanie rozkręcona do 100 tys. aut rocznie.

Nowe samochody elektryczne tylko z Gliwic

Reklama

Jednak największą bombą jest to, że gliwicka fabryka będzie jedyną w ramach koncernu, której powierzono produkcję elektrycznych samochodów dostawczych.

Zakład w Gliwicach odegra kluczową rolę w planach Grupy Stellantis. Spodziewamy się, że ok. 2025 roku aż 70 proc. produkcji będą stanowić elektryczne samochody dostawcze. Planujemy także hybrydyzację napędów powiedział dziennik.pl Grzegorz Buchal odpowiedzialny w koncernie Stellantis za globalne wdrażanie do produkcji nowych aut LCV. Warto wiedzieć, że prócz Polski samochody dostawcze tego giganta są również produkowane we Włoszech (zakład SevelSud w Val di Sangro; joint venture FCA/PSA) i Meksyku (na rynki amerykańskie).

Trwa ładowanie wpisu

Nowy elektryczny samochód dostawczy ze Śląska - jaki będzie?

Obraz nowego modelu na prąd daje pokazany niedawno Fiat E-Ducato. Silnik elektryczny o mocy ok. 122 KM i maksymalnym momencie obrotowym 280 Nm gwarantuje przyspieszenie od 0 do 50 km/h w 5 sekund. W ocenie konstruktorów to osiągi identyczne jak w przypadku wersji z silnikiem Diesla. Do E-Ducato przewidziano dwie pojemności akumulatorów ukrytych w podłodze. Podstawowa bateria 47 kWh zapewnia zasięg do 170 km w cyklu WLTP i do 235 km w cyklu miejskim. Większa to już 79 kWh, dzięki temu zasięg na jednym ładowaniu wzrasta do 280 km w cyklu WLTP, co odpowiada 370 km w cyklu miejskim. Pół godziny pod kablem ładowarki zwiększa zasięg o 100 km.

Fabryka Stellantis w Gliwicach / STELLANTIS
Platforma przewidziana na jeden samochód w hali montażu ma aż 50 m kw. Łącznie jest ich 35 sztuk / dziennik.pl

Nowa inwestycja w Gliwicach, szukają ludzi do pracy

Fabryka w Gliwicach zatrudnia 2 tys. ludzi, z czego ok. 500 oddelegowano tymczasowo do pracy w zagranicznych zakładach koncernu. Ale na początku 2022 roku mają oni wrócić z delegacji na Śląsk, by zająć się produkcją nowych vanów. Z kolei na potrzeby trzeciej zmiany zaplanowano zwiększenie zatrudnienia o kolejne 500 osób. Co oznacza, że finalnie etat znajdzie tam nawet 2500 osób.

Nowa fabryka samochodów Grupy Stellantis - ciekawostki:

  • Gotowe elementy z tłoczni do spawalni przetransportuje dziewięć autonomicznych pociągów elektrycznych (bez maszynistów i szyn). Pojedynczy 12-metrowy skład będą stanowić trzy platformy o łącznym udźwigu do 10 ton. Całkowita długość pętli w cyklu transportowym ponad 1,1 km. Transport w ruchu ciągłym, z ładowaniem akumulatorów na trasie. Średnia prędkość załadowanego zestawu: 1 m/s; bez obciążenia: 2,5 m/s. Wyposażono je w układ wykrywania pieszego;
  • Tłocznia Astry została przystosowana do wytwarzania elementów nowych samochodów dostawczych. Polski zakład wyprodukuje nawet więcej elementów niż włoski – w Gliwicach będzie powstawać przednia sekcja z podłużnicą i komorą silnika;
  • Ponad 5900 – to liczba zgrzewów w największej karoserii nowego vana (długość L4, wysokość H3). Stworzenie karoserii od początku do końca trwa ok. 8 godzin;
  • W wydziale karoserii pracuje ponad 380 robotów, ok. 1/3 to maszyny używane. Największe: przykładowa masa własna 9,5 tony i udźwig 900 kg;
  • Hala montażu napędów oraz wyposażenia jest zupełnie nowa i zajmuje 38 tys. m2. Samochody podążają jeden za drugim, a każda z 35 ruchomych platform transportowych ma 50 m2 - taki obszar mają do dyspozycji pracownicy zajmujący się pojedynczym autem. Do tego jest jeszcze 130 elektrycznych kluczy, które można programować zdalnie. Specjalna "zawieszka" transportująca częściowo uzbrojony samochód do sekcji montowania wyposażenia razem z autem waży 11 ton. Takich wózków jest w Gliwicach 45;
  • Sześcioosiowe roboty mają opcję poszerzenia zasięgu do siedmiu osi. Samojezdne wózki przewożą robota w miejsca wykraczające poza jego standardowy zasięg. Najdłuższa, siódma oś, ma 20 m i transportuje robota ważącego ponad 3 tony;
  • Autonomiczne wózki wyposażono w system SLAM (symultaniczna lokalizacja i mapowanie), umożliwiający samodzielne poruszanie się na zasadzie zbliżonej do działania radaru, z analizą potencjalnych przeszkód i doboru trasy;
  • System kontroli ruchu z wykorzystaniem wi-fi: kontrola przejazdu każdego zestawu i koordynacja ruchu pomiędzy zestawami, system gromadzenia danych, w tym poziomu naładowania baterii, konieczności przeglądu itp.;
  • Brygadziści dostaną smartfony wyposażone w aplikacje procesowe do automatycznego informowania o statusie jakościowym każdego samochodu oraz o problemach technicznych czy też wezwaniach procesowych;
  • Jakość gotowego samochodu będzie skanować automatyczny system kamer zamontowany na ramionach ruchomych robotów;
  • W Gliwicach wybudowano nowe hale - łącznie powstało ok. 75 tys. m2 powierzchni, do ok. 180 tys. już istniejącej;
  • Docelowo zakład ma zatrudniać ok. 2,5 tys. osób pracujących na trzy zmiany;
  • Na początku 2022 roku spółki Opel Manufacturing Poland i PSA Manufacturing Poland zostaną połączone w jedną firmę pod nazwą Stellantis Gliwice.

Trwa ładowanie wpisu

Fabryka Stellantis w Gliwicach / STELLANTIS
Fabryka Stellantis w Gliwicach / STELLANTIS

Trwa ładowanie wpisu

Fabryka Stellantis w Gliwicach / dziennik.pl
Fabryka Stellantis w Gliwicach / dziennik.pl
Fabryka Stellantis w Gliwicach / dziennik.pl
Fabryka Stellantis w Gliwicach / dziennik.pl
Fabryka Stellantis w Gliwicach / STELLANTIS