Jak mówił szef rządu, to że powietrze będzie czystsze, że będziemy zdrowsi dzięki temu, że nasze samochody, nasze autobusy nie będą jeździły na ropę, benzynę, tylko wreszcie będą elektryczne, wodorowe lub napędzane będą jeszcze innymi czystymi paliwami i - to bardzo duża wartość.

Reklama

Premier jednocześnie podkreślił, że z perspektywy Polski, która jest wielkim importerem ropy naftowej, wielkim importerem gazu ziemnego, ten cel jest niezwykle istotny z powodu kosztów.

- Ważne, żebyśmy przeszli na transport niskoemisyjny i zeroemisyjny, na transport elektryczny bądź wodorowy, również z tego względu, że my wydajemy rokrocznie (...) od 50 do nawet 70 i więcej miliardów złotych - wskazał szef rządu.

- Nasz cel to elektromobilność, postawienie na czysty transport, czysty transport w miastach, w mniejszych miejscowościach, na elektryczne autobusy, ale także elektryczne samochody, na hybrydowe samochody, wodór. To cel, który został zauważony przez nas parę lat temu i bardzo mocno jest promowany, a jednocześnie dzisiaj staje się coraz istotniejszy na arenie międzynarodowej. Staje się coraz wyraźniej celem numer jeden w polityce klimatycznej bardzo wielu krajów - powiedział Morawiecki.