Zarzuty dla kierowcy

Jak poinformowała w niedzielę wieczorem PAP zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Beata Starzecka, zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym przedstawiono 48-letniemu kierowcy Volodymyrowi K., który wówczas prowadził autokar. W wyniku katastrofy zginęło pięć osób, a wielu pasażerów „doznało obrażeń o charakterze lekkim, średnim i ciężkim”. Prokurator wyjawiła PAP, że dotychczasowe ustalenia pozwoliły przyjąć, że najbardziej prawdopodobną wersją jest to, że kierowca zamierzał dokonać skrętu w prawo, na MOP.

Reklama

Tymczasem, jak wynika z zabezpieczonego do śledztwa tachografu, kierowca autokaru na chwilę przed wypadkiem jechał z prędkością 96-97 km na godzinę, ale tuż przed wypadkiem, przed ostatnie cztery sekundy prędkość pojazdu spadała z 95 do 45 km na godz. Choć jechał z prędkością dozwoloną na autostradzie, czyli nie szarżował, to jednak była to prędkość niedostosowana do podjętego manewru skrętu w prawo – wyjaśniła Starzecka

Reklama

Szczegóły wypadku

Autokar uderzył w barierę energochłonną na autostradzie A4, przewrócił się i wpadł do rowu. Do wypadku doszło na odcinku Jarosław – Korczowa, w miejscowości Kaszyce – podał dyżurny GDDKiA.

W wypadku zginęło pięć osób. 33 osoby przebywają w szpitalu, a 18 zostało zakwaterowanych w bursie w Jarosławiu. Autokarem podróżowało 57 osób, w tym dwóch kierowców.

Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz
Wypadek ukraińskiego autokaru na A4 / PAP / Darek Delmanowicz

Zablokowany ruch na autostradzie A4

GDDKiA podaje, że utrudnienia i blokada ruchu na autostradzie A4 potrwa do odwołania.

Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart kieruje najszczersze kondolencje rodzinom ofiar wypadku ukraińskiego autokaru – poinformował rzecznik wojewody Michał Mielniczuk. Jednocześnie pani wojewoda zapewnia o wsparciu ze strony państwa polskiego osób, które zostały ranne w wypadku" – podkreślił rzecznik.

Przypomniał, że wojewoda "na miejscu zdarzenia koordynowała akcję służb".

Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz
Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz

Wojewoda Ewa Leniart składa również podziękowania dla wszystkich służb pracujących na miejscu zdarzenia. Ratownicy przystąpili do niesienia pomocy kilka minut po otrzymaniu zgłoszenia. Akcja została przeprowadzona wzorowo, ranni zostali przetransportowani do szpitali w Przemyślu, Jarosławiu, Lubaczowie, Rzeszowie i Rudnej Małej – podkreślił rzecznik.

– W porozumieniu z Konsulem Generalnym Ukrainy w Lublinie wojewoda zapewniła, że osobom przebywającym obecnie w ośrodku w Jarosławiu zostanie zapewniony transport, aby mogły niezwłocznie powrócić do domów na Ukrainie – podkreślił Mielniczuk. – 18 podróżujących, którzy nie odnieśli obrażeń, przebywa w bursie szkolnej w Jarosławiu, oczekując na zakończenie czynności prowadzonych przez prokuratora. Wszyscy uczestnicy wypadku to obywatele Ukrainy – wyjaśnił.

Wojskowy śmigłowiec na miejscu tragicznego wypadku autobusu na autostradzie A4 w miejscowości Kaszyce (woj. podkarpackie). Autobus jadący w kierunku Przemyśla uderzył w bariery i wpadł do rowu / PAP / Darek Delmanowicz
Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz
Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz
Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz
Wypadek na A4 w Kaszycach / PAP / Darek Delmanowicz