Mitsubishi w Poznaniu zorganizowało wiosenną rewię mody. Największą gwiazdą wybiegu był nowy Space Star. Kiedyś pod tą nazwą był oferowany van, teraz uznane imię nosi miejski samochód. Nowicjusza można poznać po odświeżonej garderobie – w porównaniu do modelu przez chwilę obecnego na rynku debiutant dostał zmienioną karoserię. Twarz i tył zyskały na szlachetności.
Ale nie tylko świeży styl ma przekonywać do siebie kierowców w Polsce. Kabina to również nowa jakość. Już przy pierwszym kontakcie widać, że użyto dużo lepszych materiałów do wykończenia wnętrza. Nie brakuje też bajerów. Na liście wyposażenia znajdziemy takie dodatki, jak biksenonowe reflektory, podgrzewane siedzenia czy system bezkluczykowy. Można wybierać z całej tęczy kolorów.
Space Star w podróż ma zabierać pięć osób. Kierowca doceni w zwrotność i łatwość manewrowania - promień zawracania w tym modelu wynosi 4,6 m (3,48 obrotu kierownicą pomiędzy skrajnymi położeniami).
A jeśli chodzi o silniki, to producent stawia na dwie 3-cylindrowe konstrukcje ze zmiennymi fazami rozrządu. Podstawowa wersja 1.0 to 71 KM. Ciut większa i mocniejsza jednostka 1.2/80 KM może być łączona z bezstopniową przekładnią INVECS-III CVT.
W Polsce oferowanych jest 6 wersji nowego Space Stara. Najtańsza odmiana Entry z silnikiem 1.0 i manualną, 5-biegową skrzynią kosztuje od 39 990 zł i oferuje 6 poduszek powietrznych (łącznie z bocznymi i kurtynami powietrznymi), ABS, systemy: stabilizacji pojazdu, kontroli trakcji, wspomagania nagłego hamowania oraz układ wspomagania ruszania pod górkę i system ostrzegania o awaryjnym hamowaniu. Standard to również elektrycznie regulowane przednie szyby i lusterka boczne, regulacja wysokości fotela kierowcy a także elektryczne wspomaganie kierownicy wraz z regulacją wysokości.
Wersja Inform 1.0 to wydatek 43 490 zł. W tej cenie producent dodatkowo oferuje manualną klimatyzację, zdalnie sterowanym zamkiem, radio CD/MP3 z 4 głośnikami i złączami AUX i USB.
W specyfikacji 1.2 Invite i 1.2 Invite CVT dostępnej w cenie odpowiednio 48 490 zł i 54 490 zł znajdziemy między innymi tempomat, podgrzewane przednie siedzenia, zestaw głośnomówiący Bluetooth, sterowanie systemem audio i zestawem Bluetooth w kierownicy, system Auto Stop & Go, aluminiowe obręcze kół, czujnik deszczu i zmierzchu, przyciemniane tylne szyby, tylne światła w technologii LED, oświetlenie przestrzeni bagażowej, podgrzewane boczne lusterka, spojler na tylnej klapie bagażnika, dodatkową, czarną okleinę na słupku B, chromowane klamki wewnętrzne i wykończenia nawiewów powietrza, skórzane obszycie kierownicy i gałki dźwigni zmiany biegów, schowek pod podłogą bagażnika i elektrycznie regulowane szyby.
Wersja Intense (od 52 490 zł) oferuje biksenonowe reflektory, przednie światła przeciwmgielne, kierunkowskazy w lusterkach, automatyczną klimatyzację, system bezkluczykowy i 15-calowe alufelgi. Mitsubishi twierdzi, że ta odmiana będzie najczęściej wybierana przez polskich kierowców.
Na głównej scenie obok nowego mieszczucha pojawił się też Eclipse Cross, czyli SUV przypominający coupe. Jak usłyszeliśmy od przedstawicieli marki wyróżnikiem modelu jest nowoczesny design, bogate wyposażenie i dynamiczny silnik 1.5 o mocy 163 KM. Auto jest dostępne z napędem na cztery koła Super-All Wheel Control, który ma wiele wspólnego z legendarnym Mitsubishi Lancerem Evo X.
Mitsubishi w Poznaniu zwabiło też gwiazdy. Victor Borsuk, utytułowany polski kitesurfer i podróżnik, odsłonił swój autorski model – L200 Wind Edition. Ta specjalna wersja pikapa powstała w ramach serii "cztery żywioły". Samochód wyposażono w specjalną zabudowę przestrzeni ładunkowej, a także w uchwyty na deskę lub kajak i hak holowniczy z wiązką 7 pin.
Aktorka Anna Cieślak opowiadała o specjalnej wersji bestsellerowego ASX w wydaniu Blue Edition.
Producent pokazał też odświeżonego Outlandera z systemem SDA na pokładzie. Rozwiązanie pozwala wyświetlać ekran smartfona na wyświetlaczu pokładowego urządzenia multimedialnego.