Zdaniem rajdowca "kursy i egzaminy na prawo jazdy nie są - mówiąc delikatnie - doskonałe". - Mamy coraz lepsze samochody, wyposażone w świetne systemy bezpieczeństwa, ale kierowcy nie wiedzą, jak one działają, kiedy się uaktywniają itp. - ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Reklama

- Nie wiedzą, czym jest system ABS, że nie skraca on drogi hamowania, jak myśli większość kierowców, ale wręcz może ją wydłużyć. Nie wiedzą, że odstęp między autami nie mierzy się w metrach, tylko w sekundach - tłumaczył Tomasz Kuchar.

- Ale skąd mają o tym wiedzieć, skoro nie ma tego w programie kursów? - zapytał retorycznie.

Wskazując na przykład złych nawyków, Kuchar powiedział, że "ludzie parkując, często kręcą kierownicą jedną ręką na tzw. mydełko, czyli ocierają kierownicę otwartą dłonią. Może jest to wygodne i podczas parkowania faktycznie bezpieczne, ale problem w tym, że nasz mózg zapamiętuje ruchy, które najczęściej wykonujemy".

- Gdy później, w sytuacji skrajnie niebezpiecznej (...) nasz mózg zamiast należytego uchwytu kierownicy oburącz, użyje techniki "mydełka" - nie mamy szans... - dodał.

Trwa ładowanie wpisu