Premier Beata Szydło zadeklarowała w swoim oświadczeniu majątkowym, że SUV SsangYong Korando z 2011 r. wart 50 tys. zł jest własnością jej męża.
Szefowa KPRM Beata Kempa w oświadczeniu majątkowym wpisała trzy samochody: lancię delta z 2011 roku, która ma być warta 38 tys. zł, peugeota 207 z 2006 roku o wartości ok. 9 tys. zł i citroena C2 z 2003 roku (ok. 5 tys. zł).
Cinquecento za pięć stów i wstydliwa pomyłka
Przyznała się też do sprzedaży dwóch aut. Pod koniec lutego 2016 roku pozbyła się fiata cinquecento - nowy właściciel odjechał tym autem płacąc Kempie 500 zł.
Następna transakcja samochodowa obyła się w połowie września 2016 roku, tym razem pod młotek poszła - tu uwaga pisownia oryginalna - "toyota raf4 za kwotę 17,8 tys. zł". Posłance PiS chodziło raczej o toyotę RAV4 - taka jest poprawna nazwa modelu tego japońskiego SUV-a.
Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz jest stały w uczuciach motoryzacyjnych. Prywatnie ciągle jeździ volkswagenem passatem z 2008 roku - przynajmniej tak wynika z jego oświadczenia.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna trzyma w garażu volvo S60 z 2011 r. i BMW z 2008 r.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru oświadczy, że jeździ volvo XC60 z 2014 r. Również partyjna koleżanka Petru - Joanna Schmidt wybrała szwedzką markę, bo prywatnie użytkuje volvo S40 z 2010 roku.
Przewodniczący Kukiz'15 Paweł Kukiz posiada audi Q7 z 2009 r. Kiedy kandydował na prezydenta RP wycenił ten samochód na 150 tys. zł.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz napisał w oświadczeniu, że jest współwłaścicielem volkswagena passata 1.9 TDI z 2003 roku.