Pościg rozpoczął się w Chorzowie, kiedy kierowca volkswagena nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
- Policjanci rozpoznali w aucie osoby podejrzewane o kradzież innych samochodów. Kierowca, na widok radiowozu zaczął uciekać - mówi tvn24.pl Justyna Dziedzic, rzeczniczka policji w Chorzowie.
Ścigany samochód zniknął policji z pola widzenia. Mundurowi kolejny raz zauważyli go w Siemianowicach Śląskich.
- Wyjeżdżał z osiedlowego parkingu. Policjant dał mu znak świetlny do zatrzymania się, ale kierowca golfa staranował wtedy radiowóz. Uderzył także w inny pojazd, a tamten w następny - opowiada Dziedzic.
- Policjanci oddali strzały ostrzegawcze oraz w kierunku sprawcy - dodaje rzeczniczka.
Ścigany uciekł prawdopodobnie w kierunku Katowic i jest poszukiwany przez policjantów ze Śląska.
- Golf jest koloru ciemnego. Początkowe numery rejestracyjne to WI lub WL. W samochodzie są przynajmniej dwie osoby i mogą mieć na twarzach kominiarki - opisuje Dziedzic.