Sprawa dotyczy możliwości dwukrotnego ukarania posła za przekroczenie prędkości podczas jazdy samochodem. O uchylenie immunitetu dwukrotnie wystąpił do Europarlamentu prokurator generalny na wniosek Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Reklama

Jadąc w obszarze zabudowanym poseł przekroczył dozwoloną prędkość o 30 km/godz. Samochód zarejestrował fotoradar. Po wezwaniu do zapłacenia kary poseł wystąpił o anulowanie mandatu. Prośba nie została uwzględniona.

Niebawem popełnił kolejne wykroczenie. Tym razem dwukrotnie nie odebrał listownego wezwania do poniesienia kary. Zdjęcie potwierdziło, że to on siedział za kierownicą.

Parlament zdecydowaną większością głosów dwukrotnie zdecydował o uchyleniu europosłowi Iwaszkiewiczowi immunitetu poselskiego. Teraz nie ma już przeszkód, by poseł poniósł odpowiedzialność za naruszenie przepisów.