- Sprawca w czasie wypadku miał 2,38 promila alkoholu we krwi. W związku z tym prokuratura skierowała wniosek do miejscowego sądu rejonowego o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - powiedziała prokurator rejonowa w Żywcu, Alicja Borowska.
Mężczyźnie grozi za to wysoka kara więzienia - dodaje prokurator Borowska. Kodeks karny w tym przypadku przewiduje karę pozbawienia wolności do 12 lat.
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Rajcza. Kierujący dostawczym mercedesem 32-letni mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i uderzył w trzy jadące z przeciwka rowerzystki, po czym wjechał do przydrożnego rowu. Na miejscu wypadku zginęła 42-letnia kobieta i jej 7-letnia córka.
Chwilę po wypadku kierowca odmówił badania alkomatem. Dlatego pobrano mu krew do badań. CZYTAJ TAKŻE>>>
Ranna w wypadku 14-letnia dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Jej stan nadal jest ciężki.