Ponad 235 tys. zapytań o dane polskich kierowców, którzy w UE zostali zarejestrowani przez fotoradary, trafiło do Krajowego Punktu Kontaktowego w Warszawie - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Uczestniczy on w międzynarodowym systemie wymiany informacji na ten temat. Chodzi o okres od listopada 2013 r., czyli od uruchomienia systemu.
Najwięcej zapytań (215 039) o dane polskich kierowców namierzonych przez fotoradary wysłała austriacka policja. Niemcy zgłaszali się 12 541 razy. Dla porównania, polska drogówka pytała w tym czasie 13 tys. razy o dane kierowców z UE.
Jak jest z mandatami? Na Słowacji mandat za przekroczenie prędkości to nawet 2600 zł. W Austrii - 9 tys. zł. Podczas kiedy w Polsce najwyższa grzywna to 500 zł (przy kilku wykroczeniach - 1000 zł).
Dziennik przytacza dane, z których wynika, że tylko 30 proc. Polaków z własnej woli płaci zagraniczne mandaty. Austriacy płacą w 85 proc., a Niemcy w 90 proc.