Kluczowym dowodem w sprawie był film zamieszczony w internecie, pokazujący z jaka prędkością i w jaki sposób mężczyzna poruszał się po drodze - donosi TVP Info.
- Policjanci z Poznania z wydziału cyberprzestępczości ustalili tożsamość osób, które tym samochodem podróżowały. Przygotowaliśmy materiał dowodowy, a dzisiaj rzeczywiście ten kierowca zgłosił się ze swoim prawnikiem do wydziału ruchu drogowego, gdzie zostało mu przedstawionych 27 zarzutów - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji.
W sobotę ta sprawa trafi do sądu - policja będzie domagać się ukarania grzywną 5 tys. zł oraz odebrania prawa jazdy.
Dodatkowo mężczyźnie grozi też postępowanie karne. -Jeśli by okazało się, że ten człowiek swoim zachowaniem doprowadził do zagrożenia katastrofy w ruchu drogowym, to wówczas jeszcze grozi mu kara do 8 lat więzienia - dodał Borowiak.
Uwaga, na filmie słychać chwilami słowa i wyrażenia uznawane powszechnie za wulgarne.