Kajetan Kajetanowicz (ford fiesta R5) drugi raz z rzędu zwyciężył w warszawskim Rajdzie Barbórka kończącym rajdowy sezon w Polsce. Czterokrotny mistrz kraju wygrał cztery z sześciu odcinków specjalnych i w klasyfikacji generalnej o 15,8 s wyprzedził Grzegorza Grzyba (Skoda Fabia S2000).
Załoga LOTOS Rally Team zdominowała całkowicie rywalizację na trasie 52. Rajdu Barbórka. Jedynym odcinkiem, który nie zakończył się ich wygraną, był drugi przejazd STW Center. Kajetanowicz z Baranem musieli tam uznać wyższość Filipa Nivette i Grzegorz Grzyba, którzy uzyskali identyczny czas.
- Dziś uśmiech ani na chwilę nie schodził z mojej twarzy. Każdy rajd jest na swój sposób trudny. Barbórka wymaga niesamowitej koncentracji i precyzji, gdyż na krótkiej trasie najdrobniejszy błąd może być bardzo kosztowny. Cieszę się z tego, że tak dobrze nam poszło - powiedział Kajetan Kajetanowicz. - Tegoroczna edycja Rajdu Barbórka ułożyła się po naszej myśli, bo cały zespół ciężko i wytrwale na to pracował. Trafnie dobieraliśmy opony i mieliśmy świetnie przygotowany samochód. Rok temu wygraliśmy Barbórkę zupełnie innym, dużo mocniejszym samochodem, dlatego tegoroczna edycja była dla nas kolejnym fascynującym wyzwaniem. Naszym celem oczywiście było zwycięstwo i jestem dumny z tego, że dokonaliśmy tego z LOTOS Rally Team drugi raz z rzędu - mówił Kajetanowicz.
Trzeci w klasyfikacji generalnej rajdu był Tomasz Kuchar (Subaru Impreza) ze stratą 17,9 s. zaś aktualny mistrz Polski Wojciech Chuchała zajął ósme miejsce - strata 40,2.
Zawody zakończyło Kryteriów Asów na ulicy Karowej, w którym Kajetanowicz był najszybszy w ostatnich trzech latach. Tym razem jednak o włos przegrał z Tomaszem Kucharem.