Kierowca białego BMW M3, który na zamieszczonym w sieci filmie pędzi ulicami Warszawy z prędkością 200 km/h, przejeżdża na czerwonym świetle i wymusza pierwszeństwo, jest teraz numerem jeden na policyjnej liście poszukiwań. Mundurowi wytypowali, że za kierownicą sportowego auta siedział Robert N., ps. Frog. WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>
W międzyczasie poszukiwany kierowca zdążył zakpić ze stróży prawa - opublikował kolejny film w którym jadąc za kierownicą nissana GT-R naśmiewa się z ich działań. Pod wideo można przeczytać: Tak głośnej i medialnej sprawy nikt się nie spodziewał ale skoro dzieje się jak się dzieje - niech żyje bal :) Pozdrowienia z tak słynnego juz GTR'a. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Nawet premier Donald Tusk zdążył powiedzieć, że policja lada moment zatrzyma tego pirata drogowego. Odebrałem w tej sprawie informację od Ministra Spraw Wewnętrznych. Nie mam wątpliwości, że to się zdarzy i dobrze, że prokuratura apelacyjna uznała to zachowanie za wystarczająco niebezpieczne i niezgodne z prawem by wszcząć postępowanie.
A kierowca wciąż pozostaje na wolności - właśnie ten fakt dziwi karnistów.
Piotr Kruszyński uważa, że wypowiedzi prokuratury dotyczące pirata drogowego tylko ją kompromitują. - Może prokurator czeka, aż on zabije 20 osób, wtedy pokaże lwi pazur - skomentował w rozmowie z TVN24 Kruszyński.
W opinii Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości, sprawa jest oczywista i kierowca powinien już usłyszeć zarzuty. - Po to jest prawo karne, żeby móc mieć zastosowanie do tej sytuacji - powiedział Ćwiąkalski.
Obecnie postępowanie prokuratury prowadzone jest w sprawie, a nie przeciw komuś.
- W normalnych warunkach kierowca, który przekroczy prędkość, dostaje mandat i zdjęcie z bardzo wyraźnym wizerunkiem kierującego. A tutaj są jakieś dość duże problemy - zauważył były szef resortu sprawiedliwości.
Ćwiąkalski uważa, że do stwierdzenia, czy doszło do przestępstwa, nie są potrzebni nawet biegli.
- Dla mnie, gdyby nie uczestnicy ruchu, którzy hamowali, uciekali na pobocze, to katastrofa byłaby jak drut. Ten kierowca stwarzał realne zagrożenie. On już nic więcej nie musiał robić - podkreślał prawnik i dodał, że zachowanie mężczyzny z BMW to ewidentne przestępstwo.
- Nie do końca wiem dlaczego jeszcze nie został zatrzymany, skoro [policja mówi] już go mamy, już go namierzyliśmy, już mamy materiały, a nagle okazuje się, że kolejny dzień mija i nic - mówił.
Zdaniem Zbigniewa Ćwiąkalskiego problemem jest chaos w przekazie prokuratury i policji, a sprawie powinien dokładniej przyjrzeć się szef MSW, Bartłomiej Sienkiewicz.
- Jeżeli z tym sobie nie radzimy, to pytanie z czym sobie radzimy - pytał Ćwiąkalski.
CZYTAJ TAKŻE Pani prokurator to matka pirata z BMW z Warszawy? Sprawdziliśmy >>>
Komentarze (28)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeZwolniono,poniewaz przekwalifikowano to z przestepstwa na wykroczenia.
Jak latwo robi sie tzw.wyniki.
Nic latwiejszego, jak zatrzymac pijanego rowerzyste,ktory nie ma pieniedzy na grzywne wiec idzie siedziec.
Ciekawe,czyim synem jest poszukiwany kierowca?
Synem prokuratora, sedziego,wysokiej rangi policjanta, adwokata czy polityka?
Zgadzam się z Tobą w 100%
A tu nie ma żadnego dowodu na to że akurat N a nie A lub B prowadzili pojazd w którym robiony był film. Nawet zdjęcie z fotoradaru, gdyby istniało - jest goowno a nie dowodem, co parę razy udało mi się pokazać w RFN i wybronić skutecznie od mandatu. Zdjęcie lub głos jest zbyt słabym dowodem biometrycznym i pozwala jedynie naprawdę kupę zrobić, a nie ukarać kierowcę, jeśli ma dobrego prawnika.
Tylko PiS dzielce mogą myśleć inaczej, bo dla nich prawo jest prawem, ale sprawiedliwość musi być zawsze po ich stronie :)
głównie to chyba wytrzeszczowi, mając na uwadze jego wynurzenia.
jak jakiś Ormowiec POkemoński nagrał starszego faceta łamiącego parę przepisów, nie było problemu z ukaraniem.
Jak POsiedzi 2 lata, to będzie śpiewał jak Dohnal.
Może tak zrobić z dzieckiem Ćwiąkalskiego? Może wie coś na ten temat, a jak nie wie to sobie POsiedzi?
Lemingi to także sPOtka wasze dzieci, aby fiut z POlicji mógł się wykazać lub zainkasować premię.
KURNA PRZECEIZ TO JAWNA USTAWKA ALBO CELOWE NAGŁOŚNIENIE!!!
DLACZEGO DZIWNYM ZBIEGIEM OKOLICZNOSCI ZBIEGŁO SIE TO Z WPROWADZANIEM ZMIAN W PRAWIE DROGOWYM I ZAOSTRZANIEM PRZEPISÓW???
JAK ZWYKLE ROBIĄ LUDZIOM PRANIE MÓZGU, A CI TO ŁYKAJA JAK MŁODE PELIKANY I PRZYKLASKUJĄ...
JAK MOZNA TAK SIE DAWAC D Y M A C I NIC NIE CZAIĆ???
kolejne tvnowskie autorytety heheheh