Jesienią 2012 roku volkswagena polo GTI i ford fiesta ST dowiedziały się o nowicjuszu w klasie maluchów z ikrą. W czasie salonu samochodowego w Paryżu zadebiutował peugeot 208 GTi, czyli najmocniejsze wydanie modelu 208. Szybki "muszkieter" na rynku pojawił się pod koniec marca 2013 roku. Nie minął jeszcze rok a okazuje się, że z fabryki koncernu PSA Peugeot Citroën w Poissy wyjechało już 10 tys. sztuk 208 GTi.
Szybki rachunek: 10 000 aut dzielimy przez 365 dni i w przybliżeniu dostajemy ok. 27 sztuk GTi dziennie.
Producent podkreśla, że peugeot 208 GTi przypadł do gustu kierowcom we Francji, w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Dobre wyniki sprzedaży odnotowano również w Japonii, Argentynie i Meksyku. Model GTi stanowił w 2013 roku 3 proc. sprzedaży całej serii 208 na świecie, a obecnie zajmuje drugie miejsce wśród najchętniej kupowanych sportowych aut segmentu B w Europie.
Co dostają kierowcy? Sercem 208 GTi jest turbobenzynowy silnik 1.6 THP o mocy 200 KM i maksymalnym momencie obrotowym 275 Nm. Jednostka współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Auto od 0 do 100 km/h przyspiesza szybciej niż doliczysz do siedmiu.
Peugeot podkreśla, że samochód jest produkowany wyłącznie w fabryce w Poissy na potrzeby wszystkich rynków. Aż 76 proc. podzespołów tego modelu powstaje we Francji, dlatego w październiku 2013 roku 208 GTi został opatrzony etykietą "Origine France Garantie" (Gwarancja produkcji we Francji).