Sąd w Warszawie zajmował się sprawą kobiety, która pod wpływem alkoholu za kierownicą mercedesa wjechała do przejścia podziemnego przy Rotundzie - donosi Gazeta Wyborcza.
Adwokat kobiety przekonywał sąd, że w tej sprawie w zupełności wystarczyłaby kaucja, bo podejrzana stawia się na wszystkie wezwania prokuratury i nie utrudnia postępowania. W opinii gazety sąd był skłonny to poręczenie przyznać.
- Jaką kwotę pan proponuje, panie mecenasie? - spytał sędzia.
- Niech to będzie 10 tys. zł, ale wyższą kwotę również pozostawiam do uznania sądu - odparł adwokat.
Prokurator chciał utrzymania dotychczasowych środków zapobiegawczych. - Ale w razie orzeczenia poręczenia majątkowego nie będę oponował - stwierdził.
Na salę weszła podejrzana Izabella Ch.
- Dlaczego się pani spóźniła? - spytał sąd
- Od kilku tygodni mam duży problem z zamówieniem taksówki i wyjściem z domu - odpowiedziała.
- Czy popiera pani stanowisko swojego obrońcy?
- No ja nie wiem, ja nie mam środków do życia. Nie mam pieniędzy. Mam tylko tyle, ile da mi mąż, który mnie wspiera. Ja nie mam gdzie żyć.
- Nie ma pani stałego miejsca zamieszkania?
- Mieszkam w skandalicznych warunkach - odparła podejrzana.
GW przypomina, że te "skandaliczne warunki" to wynajęte mieszkanie w apartamentowcu na Woli.
Wówczas poderwał się prokurator:
- W związku z oświadczeniem pani podejrzanej ja wycofuję się z tego, co powiedziałem wcześniej - powiedział, odwołując swój brak sprzeciwu wobec ewentualnej kaucji.
Po krótkiej naradzie sąd zdecydował, że nie będzie zmieniał decyzji sądu pierwszej instancji. Podejrzana na razie nie odzyska paszportu i nadal musi dwa razy w tygodniu meldować się na komisariacie.
Komentarze (31)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTo się nazywa strajk włoski tworzący kolejki i robotę dla prawników zwanych wymiarem s... na lata
Maluczki już dawno za jazdę po pijaku na rowerze ( recydywa),
już dawno zwiedzał by komnaty w pierdlu.
A ja pytam jak się maja lekarze odpowiedzialni za śmierć we Włocławku?
Zapadła pomroczność jasna?
Nie ma za co żyć to dać łopatę i niech robi na siebie i pod siebie.
Paserna SLOWIANKA po prostu! Obojetnie czy z Polski , czy z Rosji! Pelno tego na Zachodzie da d.o,o,p,y i moze do smierci jezdzic taksowkami .
W zyciu nie zarobi ani grosza, ale stawia warunki.
Kto te smiecie wychowal? P.o.l.s.k.i.e matki?
Jeśli nie będzie miała problemów z zamówieniem taksówki.
Chyba że Policja podstawi radiowóz.
Warunek-musi być klima.