- Mazda kierowana przez 34-letnią kobietę wjechała w zaparkowane audi. W tym drugim samochodzie nikogo nie było - opowiada Andrzej Baran z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Wiadomo, że kobieta w policji służyła siedem lat, a ostatnio pracowała w kieleckiej komendzie miejskiej.
- W chwili zdarzenia była poza służbą, miała dzień wolny - podkreśla Baran.
Badanie wykazało, że miała blisko dwa promile alkoholu we krwi.
Na miejsce - zgodnie z procedurą - przyjechali policjanci z wydziału kontroli komendy wojewódzkiej policji i prokurator. Niewykluczone, że policjantka zostanie wydalona ze służby.