Jak informuje policja do zdarzenia doszło na ulicy Starogórskiej w Kielcach. Policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli opla. W czasie kontroli okazało się, że za kierownicą pojazdu siedział 40-letni mężczyzna, który… nigdy nie miał prawa jazdy.
Policjantom tłumaczył, że jedzie z kobietą w ciąży. Zdaniem mundurowych właśnie tak tłumaczą się kierowcy, którzy popełnili wykroczenie drogowe i chcą uniknąć odpowiedzialności.
Chwilę później okazało się to prawdą. Pasażerka opla poinformowała policjantów, że jest w 9 miesiącu ciąży i prawdopodobnie zaczęła się akcja porodowa. Policjanci nie tracąc czasu, zatrzymali dokumenty kierowcy, zabrali kobietę do radiowozu i wyruszyli do szpitala. Dojechali tam w samą porę.
Kielczanka została przekazana pod opiekę lekarzy. Kobieta została przyjęta na oddziale położniczym. Kierowca, ojciec dziecka, został ukarany mandatem karny za kierowanie pojazdem bez uprawnień.
Policja podkreśla w komunikacie, że mimo to, był on bardzo wdzięczny, że funkcjonariusze szybko zareagowali na nietypową sytuację.
Komentarze (3)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeMIał włączyć światła "awaryjne" i "klakson" (syrenę) na całą podróż.
Jechać z prędkością ponad "normatywną", jak karetka "pogotowia".
Zatrzymali by jego pod szpitalem, a tak opóżnił podróż.
PO(licja) pomogła, jak mało "kiedy"
Ciekawe, czy ktoś z ich przełożonych zorientuje się i mandat uchyli. Wątpię, bo wyżej są funkcjonariusze w taki sam sposób "wykształceni inaczej".
Może RPO by się tym zajęła zamiast bzdetami i ideologicznymi fantazmami, którym poświęca najwięcej czasu.