Inżynierowie Forda w kilku słowach opisują swój wynalazek - otóż w skład systemu o nazwie "obstacle avoidance" wchodzą trzy radary, zestaw czujników ultradźwiękowych oraz kamera - taki układ skanuje drogę do 200 metrów przed pojazdem. Jeśli wykryje na jezdni obiekt, który stoi lub porusza się wolniej, wysyła kierowcy ostrzeżenie wizualne i dźwiękowe.
W przypadku braku reakcji ze strony szofera, system automatycznie wyhamuje pojazd, oceni ilość dostępnego miejsca po obu stronach przeszkody i automatycznie ją ominie, przejmując kontrolę nad układem kierowniczym wyposażonym w wspomaganie elektryczne.
W belgijskim Lommel odbyła się pierwsza prezentacja nowej technologii. Można to zobaczyć na filmie…
http://www.youtube.com/watch?v=nYLwJY3CU18
Technologia została przetestowana przy prędkościach przekraczających 60 km/h. Dlaczego? Ludzie z Forda podpierają się analizami powypadkowymi a z tych wynika, że ponad dwie trzecie kierowców biorących udział w najechaniu w ogóle nie reaguje na zagrożenie, nawet nie podejmując prób ominięcia najechanego pojazdu.