Do wypadku, w którym zginął 64-letni kierowca i dwie kobiety 75 i 35-letnia, doszło w czwartek rano na ul. Kluczborskiej w Oleśnie, która znajduje się w ciągu drogi krajowej nr 11. Samochód ciężarowy, kierowany przez 40-letniego obywatela Turcji, najechał na stojący na czerwonym świetle samochód osobowy marki VW Passat. Auto zostało wgniecione pod innego tira, który stał przed nim. Wypadek przeżyła 5-letnia dziewczynka, pasażerka vw passata. W wypadku zginęli jej dziadkowie i matka.
5-latka przebywa w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. Jak przekazał zastępca ordynatora Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków Marek Ziębiński, dziewczynka przeszła zabieg neurochirurgiczny. Jej stan jest stabilny, nie ma bezpośredniego zagrożenia życia.
Turecki kierowca od czwartku przebywa w szpitalu w związku z odniesionymi w wypadku lekkimi obrażeniami.
Jak poinformowała rzeczniczka opolskiej prokuratury okręgowej Lidia Sieradzka, w piątek z udziałem tłumacza przesłuchano obywatela Turcji. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 12 lat więzienia.
"Trwają czynności dowodowe. Czekamy na opinię biegłego, który ma odpowiedzieć m. in. na pytanie, czy samochód ciężarowy, którym jechał obywatel Turcji, był sprawny" - powiedziała Sieradzka.
Jak dodała, oleska prokuratura zawnioskuje też o tymczasowe aresztowanie 40-latka. "Mężczyzna jest obywatelem innego państwa, które nie jest w UE, zachodzi obawa ukrywania się. Poza tym zarzucony mu czyn zagrożony jest wysoką karą, od 2 do 12 lat pozbawienia wolności" - powiedziała Sieradzka.