Stałem 10 merów od całego zdarzenia. To nie był wypadek tylko wizyta poza drogą. Nic się nie stało, urwany zderzak. I nadal wielki uśmiech na twarzy Roberta! Samochód szybko wyciągnięto z rowu - silnik odpalił. Kubica wystartuje do rywalizacji we włoskich Dolomitach - powiedział portalowi dziennik.pl Eryk Mełgwa, dziennikarz TVP Sport.

Reklama
Eryk Mełgwa/TVP Sport

Robert Kubica startuje w rozpoczynającym się w dziś rajdzie samochodowym we włoskich Dolomitach. Polak jest na liście uczestników imprezy w górskiej miejscowości San Martino di Castrozza w Trydencie. To jego drugi rajd po wypadku w Ligurii w 2011 roku.

Organizowany od 1964 roku rajd jest jedną z największych tego typu imprez we Włoszech. Kubica weźmie w nim udział niecały tydzień po zwycięstwie w Ronde Gomitolo di Lana w Piemoncie.

Reklama

Na liście uczestników przybyłych do San Martino di Castrozza obok nazwiska Roberta Kubicy figuruje jako pilot Jakub Gerber. 2-kilometrowy prolog rozpocznie się w piątkowy wieczór. W sobotę mają do pokonania cztery odcinki specjalne.

Włoskie media z zainteresowaniem śledzą powolny powrót cieszącego się wielką sympatią kibiców polskiego kierowcy po wypadku półtora roku temu. W jego rezultacie przeszedł kilka operacji i długą rehabilitację, którą musi kontynuować.

Po zwycięstwie Kubicy w piemonckim rajdzie 9 września podkreślano, że jest to krok, który może znów zbliżyć go do powrotu do Formuły 1.