Czerwone, szybkie ferrari california, które spłonęło na ulicy Śliskiej w Warszawie miało należeć do Dante Cinque, przedstawiciela Ferrari w Polsce - donosi serwis motoryzacja.interia.pl. Spalony samochód miał być służbówką Cinque. Włoch twierdzi, że doszło do aktu wandalizmu.
Bandyci mieli oblać benzyną maskę samochodu lewą tylną oponę a potem podpalić. Podobno są tego świadkowie. Według niepotwierdzonych informacji w okolicy znaleziono kanister po paliwie.
http://www.youtube.com/watch?v=KlyA-9CscdQ
Policja prowadzi śledztwo. Nowe ferrari california kosztuje w salonie ok. 870 tys. zł.
Przypominamy, że to nie pierwszy pożar Ferrari w Polsce. W maju pod Krakowem na autostradzie A4 w ogniu stanęło się ferrari FF. Wtedy samochód wart 1,5 mln zł niemal doszczętnie poszedł z dymem.