Policjanci z warszawskiej rogówki w radiowozie z wideorejestratorem po pościgu zatrzymali motocyklistę, który jechał Wisłostradą z prędkością niemal 200 km/h.
Reklama
Na tym odcinku drogi dozwolona prędkość to 80 km/h. Mężczyzna cały czas przyspieszał, aż osiągnął prędkość 182 km/h. Zwolnił dopiero gdy zobaczył przed sobą inne pojazdy.
Ten moment wykorzystali policjanci i zatrzymali delikwenta.
Za popełnione wykroczenie motocyklista dostał mandat w wysokości 500 zł a na jego konto "wskoczyło" 10 punktów karnych.
Komentarze (14)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePOznalam tego Bastarda.
To - na ogół - młodzi, zdrowi ludzie. Rewelacyjni, jako dawcy organów...
Tylu porządnych ludzi czeka na przeszczep; cały czas ich więcej, niż motocyklistów-szaleńców!
Młodzieńcy
Mam syna 28 lat jeździ na motocyklu i każdy jego wyjazd ... to dla mnie stres !
Ciągła obawa ... wróci ?
Miejcie trochę więcej umiaru w tej motocyklowej jeździe
Spróbujcie poszukać takich miejsc ( tor Poznań ) gdzie będziecie w miarę bezpieczni i nie będziecie stwarzać zagrożenia dla siebie i dla innych
proszę !
w najbliższym czasie spotka się z ,,kolegami po fachu " na Powązkach.Nikt i nic takim nie pomoże - tylko groźba śmierci , a najlepiej dożywotniego kalectwa.